Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Udany sparing Powiślaka w Kozienicach, napastnik dotrze w piątek

Zadowolony z postawy swojej drużyny był w środę Łukasz Giza. Powiślak pojechał do Kozienic na ostatni sparing z tamtejszą Energią w zaledwie 13-osobowym składzie. Udało się jednak zremisować z mocnym rywalem 2:2
Udany sparing Powiślaka w Kozienicach, napastnik dotrze w piątek

Autor: Wojciech Nieśpiałowski

Mimo to goście mieli sporo dobrych momentów. Dwa razy prowadzili, ale rywalom udało się ostatecznie zremisować. Szkoda też zmarnowanego rzutu karnego. Już w... pierwszej minucie z 11 metrów w słupek trafił Kamil Leszczyński.

– Naprawdę jestem zbudowany postawą chłopaków, zwłaszcza w pierwszej połowie. Owszem, mieliśmy przestoje, ale potrafiliśmy też ładnie grać w piłkę. Po przerwie wiadomo, pogoda zrobiła swoje, a my praktycznie tym samym składem musieliśmy rozegrać 90 minut – wyjaśnia Łukasz Giza.

I dodaje, czemu w spotkaniu nie wystąpił zapowiadany napastnik z przeszłością w III lidze. – Coś mu wypadło, ale spokojnie. Ma się pojawić na piątkowym treningu. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i z nami zostanie – wyjaśnia „Gizmen”.

Powiślak Końskowola – Energia Kozienice 2:2 (1:1)

Bramki dla Powiślaka: Kopęć, Pięta.

Powiślak: Żuber – Piotrowski, Banaszek, Leszczyński, Pięta, D. Giziński, Jezior, Fularski, Salamandra, Kopeć, Sułek oraz Bicki, Sadurski.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama