Przypomnijmy, że w pierwszym meczu rywale pokonali drużynę Dariusza Śledzia 46:44, co stawia "Koziołki" w całkiem niezłym położeniu przed rewanżem.
Głównym problemem jest jednak pogoda, która w ostatnich dniach nie rozpieszczała.
Działacze klubu z Lublina robili wszystko, żeby udało się rozegrać zawody. Jeszcze o 17 wydawało się, że uda się doprowadzić tor do ładu. Zawody miały się rozpocząć o 19.30. Niestety, kilkadziesiąt minut później sędzia zdecydował się przełożyć mecz na piątek.
- Decyzją sędziego mecz został przełożony na piątek, 8 września na godz. 18.30! Robiliśmy co w naszej mocy, aby spotkanie odbyło się dziś, ale tor nie nadaje się nadal do rozegrania zawodów. Zapraszamy wszystkich jutro - czytamy oświadczenie klubu z Lublina.














Komentarze