Paweł Puzio
Kwestia obowiązkowych ubezpieczeń OC nie przestaje niepokoić kierowców. Na posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Piotr Nowak, minister finansów, poinformował, że w okresie między I kwartałem 2016 roku a II kwartałem 2017 roku średnie ceny składek wzrosły o 44 proc. Teraz eksperci uspokajają: ceny przestały gwałtownie rosnąć. W Lubelskiem wręcz nieznacznie zmalały.
Największe podwyżki miały miejsce w ubiegłym roku, a od początku tego roku sytuacja na rynku ulega coraz większej stabilizacji.
– Choć nie możemy mówić jeszcze o całkowitej równowadze cenowej, to w najbliższym czasie raczej nie będziemy mieli do czynienia z tak wysokimi podwyżkami, jak w 2016 roku – mówi Maciej Kuczwalski, ekspert CUK Ubezpieczenia.
Z czego wynika ten scenariusz? Po pierwsze ubezpieczyciele odnotowują coraz niższe straty spowodowane wypłatami z tytułu komunikacyjnego OC. – Wpływy ze składek w pierwszym półroczu 2017 roku były wyższe o 1,9 mld zł w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Po drugie wynik ten znajduje odzwierciedlenie w aktualnych cenach OC. Choć nadal obserwujemy tendencję wzrostową, to jest ona coraz mniejsza. Od początku roku do końca sierpnia średnie ceny OC w Polsce podskoczyły o 2,7 proc. To bardzo niewiele w porównaniu z zeszłym rokiem – komentuje Maciej Kuczwalski.
Województwo lubelskie znajduje się w czołówce najtańszych w Polsce. O ile średnia cena polisy w skali ogólnokrajowej wynosi 725 zł, to w woj. lubelskim jest o 150 zł niższa.
– Co więcej w regionie, jako jednym z dwóch w całej Polsce, odnotowaliśmy spadek cen po pierwszych ośmiu miesiącach 2017 roku. Obniżka była niewielka, wyniosła zaledwie 2,7 proc., jednak jest zwiastunem bardzo pozytywnej tendencji – dodaje Kuczwalski.
Jeżeli zatem zmiany legislacyjne oraz wytyczne ze strony nadzoru finansowego nie wywołają na rynku takich zawirowań, jak w 2015 roku, to możemy liczyć na stopniowe hamowanie podwyżek – tak w województwie lubelskim, jak i w całej Polsce.
Komentarze