Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Gol kuriozum. Ten karny przejdzie do historii [wideo]

Nie chwal dnia przed zachodem słońcem. O słuszności tego porzekadła przekonał się dobitnie bramkarz tajskiego zespołu Satri Angthong. W półfinale pucharu kraju jego zespół mierzył się z Bangkok Sports Club.
Gol kuriozum. Ten karny przejdzie do historii [wideo]

 Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. Obie ekipy w serii jedenastek szły cios za cios. Niezwykłe rzeczy wydarzyły się przy stanie 19-19, gdy do piłki ustawionej na wapnie podszedł zawodnik drużyny z Bangkoku. Jego mocny strzał trafił w poprzeczkę. Gdy bramkarz cieszył się z pewnego, wydawało się, awansu do finału, piłka, która nabrała rotacji kilkakrotnie odbiła się od murawy i… wpadła do siatki.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama