Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. Obie ekipy w serii jedenastek szły cios za cios. Niezwykłe rzeczy wydarzyły się przy stanie 19-19, gdy do piłki ustawionej na wapnie podszedł zawodnik drużyny z Bangkoku. Jego mocny strzał trafił w poprzeczkę. Gdy bramkarz cieszył się z pewnego, wydawało się, awansu do finału, piłka, która nabrała rotacji kilkakrotnie odbiła się od murawy i… wpadła do siatki.
Gol kuriozum. Ten karny przejdzie do historii [wideo]
Nie chwal dnia przed zachodem słońcem. O słuszności tego porzekadła przekonał się dobitnie bramkarz tajskiego zespołu Satri Angthong. W półfinale pucharu kraju jego zespół mierzył się z Bangkok Sports Club.
- 24.10.2017 13:07
![Gol kuriozum. Ten karny przejdzie do historii [wideo] Gol kuriozum. Ten karny przejdzie do historii [wideo]](https://static2.dziennikwschodni.pl/data/articles/xl-gol-kuriozum-ten-karny-przejdzie-do-historii-wideo-1751698883.jpg)
Reklama













Komentarze