Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kryształ – Tomasovia 2:2. Testy po obu stronach

Zacięty i wyrównany bój stoczyły w sobotę, w Zamościu drużyny Kryształu i Tomasovii. Ekipa z Werbkowic dwa razy prowadziła, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2
Kryształ – Tomasovia 2:2. Testy po obu stronach

Autor: Tomaszów.pl

Już w szóstej minucie wynik otworzył najnowszy nabytek zespołu Roberta Wieczerzaka – Hubert Czady, który z 16 metrów wykończył akcję Stanisława Rybki. Niebiesko-biali długo z wyrównaniem jednak nie czekali. Dosłownie kilka chwil później sprawdzany napastnik z Ukrainy dostawił tylko nogę i z bliska strzelił na 1:1. W kolejnych fragmentach obie ekipy mogły pokusić się o kolejne gole, ale na bramki trzeba było zaczekać aż do samej końcówki meczu. Najpierw Szymon Nowak dał drugie prowadzenie Kryształowi. Chwilę wcześniej Adrian Musiał trafił w słupek, a Nowak popisał się skuteczną dobitką. Wydawało się, że piłkarze trenera Wieczerzaka wygrają, ale 180 sekund później znowu był remis. Arkadiusz Staszczak dostał piłkę na ósmy metr, kiwnął jednego obrońcę i uderzył do siatki nad bramkarzem rywali.

Oprócz Czadego w drużynie z Werbkowic zagrał również Szczepan Popko z Gryfu Gmina Zamość. To zawodnik z 2000 rocznika, który pokazał się z dobrej strony i ma wystąpić jeszcze w kolejnym sparingu. – Jeżeli chodzi o Huberta Czadego, to praktycznie jest już naszym zawodnikiem. Do załatwienia zostały już tylko formalności. Jak oceniam sparing? Całkiem nieźle. Cieszę się, że na tle zespołu z czołówki pokazaliśmy się z dobrej strony. Zagrało 19 piłkarzy, zrobiliśmy kilka fajnych akcji, może brakowało jedynie wykończenia – wyjaśnia Robert Wieczerzak.

W Tomasovii pokazał się kolejny Ukrainiec. – To napastnik z rocznika 1996. Ostatnio długo nie grał, ale to naprawdę wartościowy chłopak i na pewno przydałby się nam na wiosnę – mówi Marek Sadowski, opiekun niebiesko-białych. – Cieszę się przede wszystkim z faktu, że mogliśmy w końcu pograć piłką. W Tomaszowie jest dużo śniegu i mamy kłopoty, żeby ćwiczyć w dobrych warunkach. Mieliśmy kilka fajnych okazji, mogliśmy nawet wygrać, bo dobrą okazję miał Irek Baran. Oczywiście było też trochę błędów i niedokładności, ale to był pożyteczny sprawdzian – dodaje popularny „Sadek”.

Karol Karólak i jego koledzy kolejny mecz mają zaplanowany na piątek. O godz. 19 zmierzą się z Kłosem Chełm. Chcieliby jednak zagrać także we wtorek lub środę. – Liga się zbliża, więc przydałoby się pograć w lepszych warunkach. Dlatego gdyby znalazł się ktoś chętny, to zagralibyśmy we wtorek lub środę – wyjaśnia trener Sadowski.

Kryształ Werbkowice – Tomasovia Tomaszów Lubelski 2:2 (1:1)

Bramki: Czady (6), Nowak (86) – zawodnik testowany (11), Staszczak (89).

Kryształ: Filipczuk – Romański, Śmiałko, Dobromilski, Dec, Reszczyński, Całka, Rybka, Borys, A. Wołoch, Czady oraz Suchodolski, Wurszt, Popko, Sas, Nieradko, Nowak, A. Musiał, Kaczoruk.

Tomasovia: Waśkiewicz (46 Krawczyk) – Szuta (46 Kłos), Karwan, Smoła (60 Piątkowski), Łeń, Baran (60 Towbin), Skiba, Karólak (46 Staszczak), Orzechowski (60 Krosman), Żerucha, zawodnik testowany (46 Mruk).


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama