Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Puławy: Szpital wreszcie zarabia, będą premie dla pracowników

Zadłużenie puławskiego SP ZOZ pod kontrolą. Ostatni rok placówka zakończyła z ponad 4 milionami złotych nad kreską. Dyrektor Piotr Rybak zapowiada, że środki zostaną przeznaczone głównie na inwestycje. Wystarczy także na premie dla pracowników. To nagroda za dobrą pracę.
Puławy: Szpital wreszcie zarabia, będą premie dla pracowników
Szpital w Puławach wciąż ma duże zadłużenie, ale rok skończył na plusie

Autor: Radosław Szczęch

Zadłużenie SP ZOZ spadło poniżej 70 mln złotych. Wciąż jest bardzo wysokie, ale koszty jego obsługi obniżają się, a wypracowywany zysk pozwala na spłatę kolejnych rat kredytów i pożyczek. Za osiągniętym w 2017 roku zyskiem, stoi szereg czynników. Jednym z kluczowych było przyjęcie większej ilości pacjentów. Odebrano również więcej porodów, niż w ubiegłych latach. Zrealizowano wyższy kontrakt, a NFZ zapłacił za nadwykonania. Przychody od 2015 roku wzrosły o ponad 30 procent. Według Wojciecha Antosza z obsługi medialnej szpitala, istotna była także poprawa jakości świadczonych usług, pracy POZ-tów, czy opieki ambulatoryjnej.

Z kolei dyrektor SP ZOZ Piotr Rybak, zwraca uwagę na to, że lepszy wynik finansowy podnosi wiarygodność szpitala, zarówno w oczach dostawców towarów i usług, jak i instytucji finansowych. Wyższa zdolność kredytowa to także niższe koszty obsługi zadłużenia. Poprawiający się bilans, wkrótce odczują zarówno pacjenci, jak i personel.

– W końcu możemy premiami podziękować naszym pracownikom za tak dobrze przepracowany rok. Środki z zysku w znacznej mierze chcemy przeznaczyć na inwestycje, gdyż w tym temacie mamy wiele do zrobienia – zapowiada dyrektor Rybak, który przekonuje, że kolejne lata również powinny zamykać się na plusie.

Warto przypomnieć, że jeszcze trzy lata temu szpital stał na krawędzi bankructwa, tracił milion złotych miesięcznie, a zaproponowany program naprawczy budził ogromne emocje i stanowczy sprzeciw m.in. związków zawodowych. „Solidarność” pikietami starała się wymusić na radnych powiatu puławskiego rezygnację z reform, których częścią były zwolnienia grupowe.

Ostatecznie zmiany zostały wprowadzone. – Nie widziałem wtedy innego wyjścia. To, że teraz jesteśmy w zupełnie innym miejscu, to efekt dobrych decyzji, ale nie ukrywam, że mieliśmy także dużo szczęścia – przyznaje dyrektor puławskiego SP ZOZ. – Wiemy, ile ciężkiej pracy jeszcze przed nami, ale liczby pokazują, że idziemy we właściwym kierunku – podsumowuje.

Nowy dyrektor

Ewa Warchoł-Sławińska nie jest już dyrektorem do spraw medycznych SP ZOZ w Puławach. Odchodzi na emeryturę, ale będzie współpracować ze szpitalem jako lekarz. Jej miejsce zajmie do końca tego roku Marek Paździor, dotychczasowy kierownik oddziału chirurgii. – Decyzja ta była podyktowana jego dotychczasową współpracą z puławskim SP ZOZ. Doktor przeorganizował pracę i dobrze prowadzi oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej. Wykazał się również swoją wiedzą i zaangażowaniem jako szef bloku operacyjnego, poza tym jest lubianym i konkretnym człowiekiem – wyjaśnia dyrektor Rybak.

Nowy dyrektor do spraw medycznych ukończył Lubelski Uniwersytet Medyczny. Jest specjalistą z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu. Do zespołu SP ZOZ Puławy dołączył w 2016 roku jako kierownik oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej. Teraz będzie odpowiadał m.in. za poprawę standardów opieki medycznej oraz standardów bezpieczeństwa w całym szpitalu.

Do końca roku zostanie zorganizowany konkurs na stanowisko zastępcy dyrektora.

>>>


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama