Zasadnicze pytanie do samorządowców z Lubartowa, Niemiec oraz północnej Lubelszczyzny: dlaczego nie walczyli o ten odcinek? Za Lubartowem jest luźniej, bo nie jest tajemnicą że 50 proc. mieszkańców gminy miasta i powiatu lubartowskiego jeździ codziennie do Lublina. Praktycznie Lubartów i Niemce to dzielnice Lublina.
Wystarczy wybudować 17 kilometrów drogi ekspresowej i po problemie. Za Lubartowem, w stronę Międzyrzeca, nie ma już takiego ruchu. Na odcinku Lubartów-Lublin kumuluje się ruch z całej północnej części województwa, z Parczewa, Białej, Międzyrzeca, Łukowa, ale i wschodu Mazowsza i Podlasia. Jak to się stało, że samorządowcy z północy Lubelszczyzny przespali decyzje, a ci z południa wychodzili ekspresówkę?















Komentarze