Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Emilia Zdunek (Górnik Łęczna): To był najlepszy moment na zimny prysznic

Rozmowa z Emilią Zdunek, pomocniczką Górnika Łęczna
Emilia Zdunek (Górnik Łęczna): To był najlepszy moment na zimny prysznic

Autor: Kamil Kozioł

  • Dlaczego przegrałyście z Czarnymi Sosnowiec?

– Myślę, że zabrakło nam zmienniczek. Grałyśmy w mocno okrojonym składzie. Nie powinnyśmy się jednak tym tłumaczyć, bo nawet w osłabionym zestawieniu powinnyśmy zagrać lepiej. To pokazuje, że w kontekście przyszłego sezonu musimy pomyśleć o wzmocnieniach.

  • Czy rywalki czymś was zaskoczyły?

– Nie. Stoczyłyśmy już tyle pojedynków, że znamy się na wylot. Nic nowego nie pokazały, po prostu były bardziej zdeterminowane. One przecież walczą o srebrny medal. My już mamy pewne złoto i z tyłu głowy jest myśl, żeby dograć sezon bez kontuzji. Te rozgrywki kosztowały nas naprawdę dużo zdrowia i mamy prawo być zmęczone.

  • Czy taki zimny prysznic przyda się wam przed finałem Pucharu Polski?

– Myślę, że to jest najlepszy czas na taki prysznic. Chcemy wygrać dwa pozostałe mecze. W niedzielę zagramy z Medykiem Konin i w ten sposób zakończymy rozgrywki ligowe. 31 maja czeka nas natomiast finał Pucharu Polski, w którym zagramy z Czarnymi.

  • Czy zostaje pani w Łęcznej na następny sezon?

– Zobaczymy, czas pokaże. Przed Górnikiem mnóstwo wyzwań, na czele z Ligą Mistrzyń.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama