- Piątkowym meczem z MKS Perłą Lublin zakończyła pani swoją bogatą karierę. Co pani czuła tego dnia?
– Kiedy się obudziłam, to czułam duży smutek, bo uświadomiłam sobie, że to już jest koniec. Kiedy jednak mecz się rozpoczął, a ja zaczęłam odczuwać coraz większe zmęczenie, to przyszła radość z tego ostatniego spotkania. Na koniec była euforia, kiedy trafiłam w ostatnich sekundach do bramki Perły po rzucie przez całe boisko. Cieszę się, że zakończyłam karierę we właściwym momencie.
- Ironią jest, że pani ostatni mecz wypadł w Lublinie, czyli w hali największego rywala Metraco Zagłębia...
– Tak chciał los. Mecze z ekipą z Lublina zawsze mnie elektryzowały. Nawet nie będę ukrywać, te starcia wywoływały we mnie szczególny rodzaj emocji. Cieszę się, że w ostatnim spotkaniu w mojej karierze udało mi się pokonać Perłę.
- W jakiej kondycji zostawia pani Metraco Zagłębie?
– Myślę, że w bardzo dobrej. Już w tym sezonie wydawało się, że jesteśmy w stanie nawiązać walkę z Perłą. Początek sezonu miałyśmy przyzwoity, ale później pojawiły się kontuzje i wypadki losowe. To sprawiło, że zabrakło nam siły rażenia, a także głębi składu. Musiałyśmy zmienić nasze plany, dlatego srebro też jest dobrym wynikiem. Liczę, że w przyszłym sezonie będziemy jeszcze mocniejsze. Zresztą już poczyniono kilka ciekawych ruchów transferowych.
- Jakie ma pani plany na życie po zakończeniu kariery sportowej?
– Ruszam w świat za moim partnerem (Martin Polacek – były bramkarz drużyny piłkarskiej Zagłebia – red.). Poza tym nie mam więcej planów.
Kim jest Karolina Semeniuk?
Karolina Semeniuk urodziła się 24 października 1983 w Żorach. Jest wychowanką Pogoni Żory, a do Zagłębia Lubin przeniosła się w 2003 r. Z „Miedziowymi” zdobyła jeden tytuł mistrzyń Polski z 2011 roku. Na swoim koncie ma również 8 srebrnych medali mistrzostw Polski i 2 brązowe. W reprezentacji Polski seniorek zadebiutowała w 2010 r. W 2013 r. w biało-czerwonych barwach zagrała w mistrzostwach świata w Serbii, w których Polki zajęły 4 miejsce
Komentarze