W weekend 19-20 maja odbyła się tu kolejna edycja wydarzenia promującego jabłka józefowskie. Było ciepło, radośnie i bardzo smacznie.
Historia, edukacja i dobra zabawa
Podczas Tegorocznego Święta Sadów nie zabrakło historii, edukacji i dobrej zabawy. Pierwszego dnia miały miejsce m.in. panel naukowy, prelekcje dotyczące problemów współczesnego sadownictwa, warsztaty, które w praktyczny sposób pokazały, jak założyć i prowadzić sad oraz szkolenia z zakresu uprawy i ochrony drzew owocowych, stosowania nowoczesnych środków przechowywania i produkcji owoców. Z kolei w niedzielę został zorganizowany festyn, podczas którego w atmosferze kultywowania lokalnej tradycji zaprezentowały się kapele ludowe, zespoły tańca towarzyskiego i ludowego. Ważnym elementem tego typu wydarzeń jest promocja młodych talentów wyłonionych podczas konkursu piosenki „Złota cyraneczka”. Na scenie rozstawionej przed budynkiem gminy odbyło się uroczyste wręczenie pamiątkowych statuetek i odznaczeń. Na scenie pojawili się również zaproszeni goście: europoseł Krzysztof Hetman i Grzegorz Kapusta wicemarszałek województwa lubelskiego, samorządowcy, przedsiębiorcy, działacze społeczni i kulturalni.
Przetwory z jabłek i szarlotka józefowska
– Podczas święta można było spróbować również wyśmienitych wyciskanych soków i różnego rodzaju przetworów. Oczywiście na stoiskach królowało flagowe ciasto z Józefowa nad Wisłą – szarlotka józefowska, która zarejestrowana została na liście produktów tradycyjnych – mówi wicemarszałek Grzegorz Kapusta. Swoje wyroby pokazali również wikliniarze, koronkarze, malarze, rzeźbiarze, panie z kół gospodyń wiejskich i lokalnych stowarzyszeń, szkółkarze, ogrodnicy i pszczelarze. Jak widać w Józefowie, jabłko było, jest i będzie wszechobecne.
Jabłko józefowskie – kapitał Lubelszczyzny
Nieważne, czy zielone czy czerwone. Najważniejsze, że z Lubelszczyzny. Jabłko józefowskie od wielu lat jest na tych terenach i symbolizuje tożsamość tego miejsca. To ogromny kapitał Lubelszczyzny. Podobnie jak jabłka z innych rejonów naszego województwa, które nazywamy jabłkami lubelskimi, a w obrocie międzynarodowym oznaczane są jako lub-apple.
GRZEGORZ KAPUSTA, wicemarszałek woj. lubelskiego
Jabłko józefowskie od wielu lat jest na tych terenach i symbolizuje tożsamość tego miejsca. To ogromny kapitał Lubelszczyzny














Komentarze