Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Agros Suchawa wywalczył awans bez pieniędzy

Bazując na wychowankach Agros Suchawa wywalczył awans do wyższej ligi
Agros Suchawa wywalczył awans bez pieniędzy

Z trójki założycieli klubu został tylko Robert Wójcik. – W roku 1997 pojawił się pomysł na powołanie do działania klubu. Rok później Agros już rywalizował w lidze – wspomina Robert Wójcik. To „człowiek orkiestra”, prezes, trener. – Pranie koszulek, koszenie trawy, prowadzenie księgowości nie są mi obce i z tym muszę sobie radzić. Wszystko dla dobra naszego klubu – mówi Wójcik.

Przed rokiem zakończyli rozgrywki ze stratą punktu do miejsca dającego awans do ligi okręgowej. W minionym uzbierali już na tyle dużo, że z drugiej lokaty mogli świętować awans. Wrócili po sześciu latach. „Człowiek orkiestra” doskonale pamięta sezon 2011/2012, kiedy z zespołem zajął przedostatnie miejsce i z outsiderem rezerwami Startu Krasnystaw musiał przełknąć gorzką pigułę degradacji.

Pod okiem Roberta Wójcika Agros wygrał 18 spotkań, cztery zremisował i dwa przegrał. Strzelił 62 gole, stracił 22. W końcowym triumfie aktywny udział miał też prezes i trener w jednej osobie. – W rundzie jesiennej wystąpiłem w meczu z Hutnikiem Dubeczno, zagrałem w środku pomocy. Zazwyczaj staram się już nie blokować miejsca innym zawodnikom – mówi Wójcik. Zespół, który wiosną wywalczył awans to przede wszystkim wychowankowie. Ostatnio byli na wypożyczeniu z SPS Eko Różanka pomocnicy Krystian i Emil Mikulscy. – Obaj zostają u nas na kolejny sezon – cieszy się Wójcik. – W 80 procentach gramy wychowankami. Żaden z naszych zawodników nie otrzymuje pieniędzy za grę. Co więcej, często nawet dokładają do występów w lidze. Nie mamy zbyt wygórowanego budżetu. Na sezon, na drużynę seniorów i juniorów, dostaliśmy z Gminy Wyryki 23 tysiące złotych.

Mimo skromnych środków finansowych zespół wywalczył awans. – Trudno znaleźć w naszej drużynie indywidualności, które miałyby kluczowy wkład w sportowy sukces. Po prostu, tworzymy zgrany zespół, który w każdym meczu walczył o jak najlepszy wynik i w końcu wywalczył drugie miejsce premiowane grą w chełmskiej klasie okręgowej. Jest nas dwudziestu i każdy dał coś od siebie, abyśmy mogli cieszyć się z końcowego triumfu. Już na treningach widzieliśmy duże zaangażowanie zawodników, gdy uczestniczyło w nich 15-17 graczy. Na piątkowych zajęciach często był komplet. Takiej frekwencji nie było nawet w klasie okręgowej, czy wyższych ligach – cieszy się Wójcik.

41-letni prezes nie chce podzielić losu ubiegłorocznego beniaminka chełmskiej klasy okręgowej Hutnika Ruda-Huta, który cieszył się z awansu z drugiego miejsca, a po sezonie z dorobkiem zaledwie dwóch punktów został zdegradowany do klasy A. – Nie da rady walczyć w klasie okręgowej wyłącznie składem, który wywalczył awans. Dlatego rozmawiamy z kilkoma piłkarzami. Na środku pomocy widzielibyśmy Pawła Wysokińskiego w Włodawianki. Niewykluczone, że ze Startu Krasnystaw przyjdzie do nas Michał Kuczyński – informuje Wójcik.

Przygotowania do nowego sezonu Agros rozpocznie 10 lipca.

Plan sparingów: Sparta Rejowiec Fabryczny (17 lipca) * Unia Białopole (20 lipca) * Perła Sławatycze (28-29 lipca) * Sygnał Lublin (4-5 sierpnia) * Błękit Cyców (11-12 sierpnia).


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama