Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Azoty Puławy - Chrobry Głogów, w środę o godz. 18

Puławianie podejmują w środę o godzinie 18 Chrobrego Głogów
Azoty Puławy - Chrobry Głogów, w środę o godz. 18
Michał Szyba liczy na zwycięstwo z Chrobrym Głogów (JACEK ŚWIERCZYŃSKI)
Mecz zostanie rozegrany awansem z powodu pokrywania się terminów spotkań Azotów w 1/8 Challenge Cup. W sobotę przeciwnikiem zespołu trenera Marcina Kurowskiego będzie Initia Hasselt. Zanim kibice zobaczą w akcji wicelidera belgijskiej ekstraklasy, będą mieli okazję emocjonować się starciem z Chrobrym. Tylko w teorii to łatwy rywal. Przed tygodniem Azoty gościły Siódemkę Miedź Legnica (trzecia drużyna od końca) i będąc murowanym faworytem, przegrali 21:25. Dotychczas w Puławach wygrali tylko mistrzowie Polski Vive Targi Kielce, a remis wywiozło Zagłębie Lubin. Chrobry to rywal z tej samej półki co Miedź. Głogowianie mają w dorobku zaledwie siedem punktów. Zespół trenera Zbigniewa Markuszewskiego wygrał w superlidze tylko trzy mecze: u siebie z Zagłębiem oraz w Szczecinie z Pogonią i ostatni raz 20 października w Przemyślu z Czuwajem. Nie można jednak zapomnieć o spektakularnym wyczynie dzisiejszego przeciwnika Azotów. W minioną sobotę Chrobry sprawił sporą niespodziankę, awansując do Final Four Pucharu Polski. Głogowianie pokonali na swoim parkiecie faworyzowaną Tauron Stal Mielec 34:28, odrabiając cztery bramki straty z pierwszego meczu (24:28). Tym samym jest duże prawdopodobieństwo, że drużyna z Głogowa jeszcze raz zagra z Azotami, tym razem w turnieju finałowym PP. Oprócz obu ekip o puchar bić się będą Orlen Wisła Płock i kielczanie. Puławianie nie mogą już sobie pozwolić na stratę punktów. Przewaga nad czwartą Stalą wynosi tylko trzy punkty. Wystarczą dwa potknięcia i oba zespoły mogą zamienić się miejscami, co skutkuje bardziej wymagającym przeciwnikiem w pierwszej rundzie play-off. – Zdajemy sobie sprawę, że znowu jesteśmy faworytem – mówi Piotr Dropek, drugi trener Azotów. – Nie chcemy powtórki z meczu z Miedzią. Zawodnicy przekonali się, że żadnego rywala nie można lekceważyć. Choć Chrobry zajmuje miejsce w dolnych rejonach tabeli, nie będzie łatwo go pokonać. Tylko pełna mobilizacja i koncentracja od początku do końca przyniesie sukces. – Chcemy udowodnić, że strata punktów z Legnicą była wypadkiem przy pracy. Będziemy walczyć o zwycięstwo – zapowiada rozgrywający Rafał Przybylski.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama