Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dzisiaj mecz Motor - Wisła. Opinie przed derbami

Poprosiliśmy piłkarzy Motoru Lublin i Wisły Puławy o opinie przed dzisiejszym meczem derbowym obu drużyn o opinie na temat spotkania.
Dzisiaj mecz Motor - Wisła. Opinie przed derbami
Przy piłce Konrad Nowak z Wisły Puławy (DANIEL KRAWCZYK)
• W dwóch ostatnich meczach z Motorem Lublin zdobywał pan po golu. Można powiedzieć, że ma pan patent na lokalnego rywala? – Nie sądzę. Po prostu w spotkaniach derbowych każdy motywuje się dodatkowo. Nie ważne też, kto strzela, liczy się przede wszystkim dobry wynik zespołu. Jeżeli wygramy to nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś z kolegów wpisał się do protokołu. • Do tej pory w rundzie wiosennej zdobyliście tylko jedną bramkę... – Na razie można powiedzieć, że solidnie wyglądamy w obronie, ale trochę gorzej idzie nam z przodu. W ostatnim spotkaniu z Resovią nawet nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu klarownych sytuacji. Lepiej z szansami na gole było w pojedynkach ze Stalą Stalowa Wola i Pogonią Siedlce. Nie ma jednak, co ukrywać, że musimy poprawić skuteczność, bo w derbach może się zdarzyć, że będziemy mieli jedną, czy dwie okazje. I jeżeli marzymy o korzystnym wyniku to trzeba będzie je wykorzystać. • Czego na razie najbardziej wam brakuje: rytmu meczowego, czy treningów na normalnej murawie? – Chyba jednego i drugiego. Wiadomo, że ciężko złapać odpowiednią formę, kiedy nie gra się regularnie. Brak zajęć na naturalnych boiskach też robi swoje. Pogoda jest jednak coraz lepsza i mam nadzieję, że nie będzie już z tym problemu. Mamy przed sobą prawdziwy maraton, bo praktycznie do maja będziemy grali, co trzy dni. Jesteśmy na to bardzo dobrze przygotowani. • Jakie są wasze oczekiwania przed derbami z Wisłą? – Chcemy zagrać dobry mecz i zdobyć wreszcie trzy punkty. Mam nadzieję, że zagramy podobnie jak z Wigrami, bo wcale nie wyglądało to najgorzej. Zabrakło tylko zwycięstwa. Do tej pory wiosną zanotowaliśmy porażkę i remis. Teraz czas pójść krok dalej i wejść wreszcie na właściwe tory, bo nasza sytuacja w tabeli nie jest wesoła. Derby to dobra okazja na przełamanie. • W puławskiej drużynie zagra pana brat Rafał. Derby to teraz numer jeden waszych rozmów? – Tak było do soboty. Od tamtej pory rozmawialiśmy tylko raz, bo Rafał poprosił mnie o załatwienie paru biletów na ten mecz (śmiech – przyp. red.). A mówiąc poważnie, to każdy z nas koncentruje się teraz na sobie i swojej drużynie. To będą już trzecie derby, w których zagramy przeciwko sobie. Teraz już nie robi to na mnie wrażenia, ale za pierwszym razem czułem się dziwnie, bo nigdy wcześniej nie byłem w takiej sytuacji. • Kto z wiślaków może napsuć wam najwięcej krwi, Konrad Nowak? – Faktycznie, trener Świerczewski uczula nas właśnie na niego, bo strzelał nam bramki w dwóch ostatnich meczach, a do tego jest najlepszym snajperem ligi. Ale myślę, że Damian Falisiewicz, czy też któryś z pozostałych obrońców poradzi sobie z nim. Nie sądzę, żeby Konrad miał w tym meczu indywidualną opiekę. Po prostu wszyscy musimy mieć się na baczności. Jeśli zagramy uważnie, to ani on, ani cała Wisła nie zrobią nam krzywdy.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama