Motor gra w sobotę ze Świtem. Kibice wracają na trybuny
Po środowym zwycięstwie nad Pogonią Siedlce 2:1 piłkarze lubelskiego Motoru jutro znów staną przed szansą na zdobycie trzech punktów. \"Żółto-biało-niebiescy” zmierzą się na wyjeździe z ostatnim w tabeli Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, który do tej pory zgromadził w 22 meczach tylko 14 punktów.
- 25.04.2013 15:16

Motor ma po ostatniej wygranej dziesięć \"oczek” więcej od swojego najbliższego rywala i plasuje się na piętnastym miejscu. Lublinianie wrócili tym samym do punktu wyjścia, bo właśnie taką lokatę zajmowali przed startem rundy rewanżowej.
Gospodarze na pewno tanio skóry nie sprzedadzą, bo nie mają już nic do stracenia. Efekt? W ostatniej kolejce napędzili strachu wiceliderowi z Niepołomic i to na jego boisku. Ostatecznie Świt przegrał co prawda z Puszczą, ale tylko 2:3.
Oba gole dla nowodworzan strzelił w tym spotkaniu Michał Strzałkowski. To właśnie ten piłkarz, wspólnie z Rafałem Melonem, jest najskuteczniejszym graczem drużyny. Obaj mają na koncie po cztery bramki.
Zwycięstwo w meczu z Pogonią nie tylko poprawiło sytuację Motoru w tabeli, ale też atmosferę w drużynie. Widać było, że lublinianom bardzo zależy na dobrym wyniku, dlatego od początku rzucili się z atakiem na rywala. Podobnie może być jutro w Nowym Dworze Mazowieckim.
– Tak jak już mówiłem, nas interesuje utrzymanie, dlatego jedziemy po punkty do Świtu – zapowiada Przemysław Delmanowicz, trener lubelskiej drużyny.
Sobotni mecz Świt – Motor rozpocznie się o godz. 17. Sędziuje Andrzej Chudy z Zabrza.
Trwający od kilku miesięcy konflikt pomiędzy grupą kibiców Motoru Lublin a zarządem klubu dobiegł wreszcie końca. Oficjalna informacja o tym, że obie strony się dogadały pojawiła się w środę na stronach internetowych, zarówno klubu, jak i kibiców.
Tego dnia „żółto-biało-niebiescy” grali u siebie z Pogonią Siedlce, ale fanów jeszcze nie było na trybunach. Skromna, ok. 50-osobowa grupa, pojawiła się tylko na trochę przed bramą główną, nie wchodząc na stadion. Tak samo było w czasie poprzednich spotkań z Wisłą Puławy i Wigrami Suwałki. Wówczas jednak kibiców było ok. 150.
Bojkot nareszcie zakończył się kompromisem. Jak czytamy w komunikacie kibice przygotowali i złożyli w klubie projekt tzw. „gniazda” dla prowadzącego doping. Działacze zobowiązali się przedstawić go odpowiednim organom w celu jego zatwierdzenia, a następnie realizacji.
„Klub dołoży wszelkich starań, aby gniazdo zostało zainstalowane na stadionie niezwłocznie, nie później niż do rozpoczęcia sezonu 2013/2014” – napisano w komunikacie.
Z informacji wynika, że pozostałe postulaty zgłoszone przez kibiców tj. pomieszczenie na flagi, bilety dla „zgód” i kwestia nagłośnienia na stadionie zostały przez zarząd klubu zrealizowane, a szczegóły techniczne mają być omówione z prezesem.
Klub będzie również autoryzował listy wyjazdowe kibiców, dzięki czemu będą oni mogli dopingować Motor na wyjazdach. Wiosną, z powodu braku porozumienia, fanów zabrakło na meczach w Elblągu i Stalowej Woli.
Jutro w Nowym Dworze Mazowieckim również się raczej nie pojawią. Doping dla piłkarzy Motoru na pewno wróci za to od 5 maja, kiedy lubelska drużyna zagra na swoim stadionie z Wisłą Płock.
Kibice nie później niż do rozpoczęcia sezonu 2013/2014 mają też zarejestrować swoje stowarzyszenie i przedstawić osoby, które będą upoważnione do bieżącej współpracy z klubem.
„Po zarejestrowaniu Stowarzyszenia Kibiców Motoru Lublin, Strony będą rozwijać współpracę w zakresie realizacji nowych przedsięwzięć, których celem będzie wzmacnianie wizerunku Klubu Motor Lublin S.A., podnoszenie jego wartości sportowej oraz marketingowej oraz efektywne wykorzystanie możliwości nowego Stadionu Miejskiego przy ul. Krochmalnej w Lublinie” – czytamy we wspólnym komunikacie kibiców i zarządu Motoru.
Reklama













Komentarze