Lubelskie: Mniejsze podwyżki, większe wyludnienie
Zarabiamy nieco więcej niż przed rokiem, ale wzrosło bezrobocie. Co najgorsze, jesteśmy w krajowej czołówce, jeśli chodzi o wyludnianie się regionu.
- 02.02.2014 19:00

W ciągu minionego roku liczba mieszkańców naszego województwa zmniejszyła się o ponad 8 tysięcy osób. Takie wyniki przynosi najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego. Pod względem tempa wyludniania wyprzedzają nas tylko Śląsk i województwo łódzkie.
- Lubelskie notuje dobre wyniki, poza stanem zatrudnienia, które w ubiegłym roku zmniejszyło się o 1,4 procent - mówi Krzysztof Markowski, dyrektor Urzędu Statystycznego w Lublinie. - Za ten spadek odpowiada głównie budownictwo. W niektórych branżach, np. w transporcie, miejsc pracy przybyło.
W przypadku budownictwa liczba zatrudnionych spadła aż do 10 proc. Przyrost miejsc pracy w transporcie nie przekroczył 4 proc. Z końcem ubiegłego roku w pośredniakach w całym województwie zarejestrowanych było 134 tys. osób. To o ponad 2 proc. więcej niż w grudniu 2012 roku. Stopa bezrobocia w naszym regionie wynosi 14,4 proc. - dokładnie jeden procent więcej od średniej krajowej.
Najgorsza sytuacja panuje w powiatach: włodawskim, chełmskim i hrubieszowskim. Stopa bezrobocia nie spada tam poniżej 20 proc. Jasne punkty na mapie województwa to powiaty łęczyński i biłgorajski oraz Lublin. Bezrobocie nie przekracza tam 11 proc.
Z raportu statystyków wynika, że mamy coraz wyższe pensje. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 3326 zł brutto. To o 3 proc. więcej niż w 2012 roku. Badania pokazują jednak, że wzrost płac nie jest już tak szybki, jak wtedy. Widać również olbrzymie zróżnicowanie zarobków między różnym branżami.
Najgorzej zarabiają zatrudnieni w hotelarstwie i gastronomii, aż 36 proc. poniżej regionalnej średniej. Pensje pracujących w handlu są o jedną piątą niższe od przeciętnej. Na przeciwnym biegunie znajdują się pracownicy firm, zajmujących się informacją i komunikacją. Ich pensje są średnio o 62 proc. wyższe od przeciętnej płacy w regionie.
Wyższym pensjom towarzyszy wzrost cen. W ubiegłym roku, spośród produktów spożywczych, najbardziej podrożały ziemniaki i cebula. Odpowiednio o 73 i 50 proc. Ceny cukru spadły zaś o jedną piątą.
O maksymalnie 10 proc. podrożały odzież i obuwie. Coraz więcej kosztuje również utrzymanie mieszkania. Stawki za zimną i ciepłą wodę wzrosły o 7 i 6 proc. Niewielki wzrost dotyczy również opłat za centralne ogrzewanie.
Reklama












Komentarze