Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wybrzeże Gdańsk – Azoty Puławy 25:26

Niezwykle ciężką batalię mają za sobą szczypiorniści z Puław. Podopieczni trenera Michała Skórskiego wygrali w Gdańsku z tamtejszym Wybrzeżem różnicą jednego trafienia
Wybrzeże Gdańsk – Azoty Puławy 25:26

Autor: KS Azoty Puławy

Sobotni mecz miał jednego faworyta i nie był nim zespół gospodarzy. Tymczasem grające u siebie Wybrzeże nie przestraszyło się wyżej notowanego rywala i od początku postawiło puławianom niezwykle trudne warunki. Po 10 minutach miejscowi wygrywali 6:3, ale z czasem goście zaczęli odrabiać straty. Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, ale w końcówce miejscowym udało się zdobyć gola autorstwa Wojciecha Prymlewicza i nad morzem zapachniało kolejną sensacją.

Po zmianie stron Wybrzeże nie spuściło z tonu i nadal ambitnie atakowało. W efekcie gospodarze w 45 minucie „uciekli” Azotom na pięć bramek różnicy i wydawało się, że kroczyli po niespodziewaną wygraną. Końcówka mecze należała jednak do puławian. Azoty rzuciły pięć bramek z rzędu i wróciły do gry. Natomiast po golach Jakuba Morynia i Wojciecha Gumińskiego wyszły na prowadzenie. Ostatnie minuty to gra „bramka za bramkę”, ale ostatecznie to Azoty cieszyły się z minimalnej wygranej w Gdańsku.

Torus Wybrzeże Gdańsk – Azoty Puławy 25:26 (13:12)

Wybrzeże: Kiepulski, Chmieliński – Wróbel 9, Oliveira 6, Komarzewski 5, Prymlewicz 2, Pieczonka 1, Bednarek 1, Janikowski 1, Powarzyński, Papaj, Sulej.

Azoty: Bogdanov, Koshovy – Łangowski 5, Dawydzik 4, Gumiński 4, Przybylski 3, Szyba 3, Skwierawski 2, Moryń 2, Rogulski 1, Kowalczyk 1, Jarosiewicz 1, Podsiadło, Grzelak, Kasprzak, Seroka.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama