Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

"Rzeczywistość obnażyła populizm tej ustawy". Radny pyta gdzie są te tłumy pasażerów

– Rzeczywistość obnażyła populizm tej ustawy – uważa Mariusz Kiczyński (PSL), przewodniczący rady powiatu bialskiego. A mowa o rządowej ustawie o funduszu rozwoju przewozów autobusowych. Powiat bialski w przyszłym roku dofinansuje pięć linii autobusowych na swoim terenie.
"Rzeczywistość obnażyła populizm tej ustawy". Radny pyta gdzie są te tłumy pasażerów
Po dofinansowanie na linie autobusowe sięgnęły 22 lubelskie samorządy

Autor: Archiwum / zdjęcie ilustracyjne

Przewodniczący rady już w sierpniu, gdy po raz pierwszy dyskutowano nad uchwałą w tej sprawie, nie szczędził krytyki wobec rządowego programu. Teraz było podobnie.

– Dzisiaj już nie w sferze domysłów, bo życie i rzeczywistość obnażyły populizm tej ustawy – uważa Kiczyński. – Obiecana do projektu "złotówka za złotówkę" jest kłamstwem. Za jeden wozokilometr płaci się ok. 4 zł, a nasz rząd dopłaca 1 zł – wylicza przewodniczący. – Gdzie jest ten szalony rozwój powiatu dzięki tej ustawie, gdzie są tłumy pasażerów – dopytuje przewodniczący. Z jego wiedzy wynika, że z kursów średnio korzysta po kilka osób.

Po dofinansowanie na linie autobusowe sięgnęły 22 lubelskie samorządy. To daje zaledwie kilka procent z przewidzianych dla naszego regionu 66 mln zł. Powiat bialski na uruchomienie 5 linii w przyszłym roku z własnej kasy dołoży ok. 100 tys. zł.

– Ten projekt to żywa lekcji historii, na żywo wracamy do czasów komunizmu. Historia zatoczyła koło – uważa Kiczyński. – Tak naprawdę jesteśmy w awangardzie podejmując uchwałę w tej sprawie, bo niewiele samorządów z tego korzysta – dodaje jeszcze  Daniel Dragan (Porozumienie Samorządowe), wiceprzewodniczący rady. Poza tym, jego zdaniem, mieszkańcom powiatu zależy przede wszystkim na połączeniach z Białą Podlaską. – Ich uruchomienie leży w gestii samorządu województwa – zaznacza wiceprzewodniczący.

Wystąpienie przewodniczącego "zszokowało" radnego Mariana Tomkowicza (PiS). – To jest niesamowite jak przewodniczący może przyjmować aspołeczną postawę. Wiadomo, że to przejazdy nierentowne, dlatego dopłacamy, ale dzięki temu uczniowie dojadą do szkoły – podkreśla Tomkowicz.

Przez trzy ostatnie miesiące na terenie powiatu funkcjonowały trzy takie połączenia m.in. z Drelowa do Międzyrzeca Podlaskiego przez Aleksandrówkę – Berezę, z Międzyrzeca Podlaskiego do miejscowości Strzakły oraz z Janowa Podlaskiego przez Terespol do Kodnia.

– Dajmy czas temu rozwiązaniu – zaznacza radny Tomasz Bylina (PiS). – Cieszę się, że uruchamiamy linię z Pratulina, przez Cieleśnicę do Rokitna. Tam jest wykluczenie. Ludzie starsi jeżeli chcą dostać sie do Rokitna do lekarza, muszą prosić tych bardziej mobilnych – podkreśla Bylina.

Tymczasem Janusz Skólimowski (PiS) wicestarosta bialski tłumaczy, że powiat dopłaca do deficytu. – Wtedy, gdy przewoźnik nie wypracuje zysku – podkreśla. – Działamy prospołecznie i mamy z tyłu głowy ekonomię. Tworzymy te połączenia, które są najbardziej potrzebne – zaznacza Skólimowski.

Ostatecznie za uchwałą opowiedziało się 15 radnych, 2 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Na mocy uchwały w przyszłym roku powiat uruchomi polaczenia: z Międzyrzeca Podlaskiego przez Tłuściec z powrotem do Międzyrzeca, z Międzyrzeca do miejscowości Strzakły, z Terespola do Janowa Podlaskiego, z Pratulina przez Cieleśnicę i Rokitno do wsi Michałki oraz z Sosnówki do Wisznic.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama

WIDEO

Reklama