Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dziś Blue Monday. Depresyjny poniedziałek to statystyczny fakt, czy fikcja?

20 stycznia to według brytyjskiego psychologa Cliffa Arnalla najbardziej depresyjny dzień w roku. To właśnie dziś możemy odczuwać niechęć do działania, narzekać na podjęte decyzję, czy mieć nienajlepszy nastrój. Dlaczego akurat trzeci poniedziałek miałby być tym złym?

Jak czytamy w Rzeczpospolitej, składa się na to wiele czynników, które zostały wybrane do wyprowadzenia wzoru. W 2004 roku brytyjski psycholog Cliff Arnall badał m.in. czynniki pogodowe (słabe nasłonecznienie, krótki dzień), psychologiczne (niedotrzymanie postanowień noworocznych), a także ekonomiczne (długi wynikające z zaciągniętych zobowiązań na święta). Wszystkie zmienne zadecydowały o tym, że to właśnie trzeci poniedziałek stycznia ma być najbardziej depresyjnym dniem w roku.

Nie zawsze trzeci poniedziałek stycznia

Do 2011 roku depresyjny poniedziałek przypadał w ostatnim pełnym tygodniu stycznia. Następnie, ze względu na panujący kryzys finansowy, przyjęto że najbardziej depresyjny dzień będzie przypadał 17 stycznia. Obecnie Blue Monday obchodzony jest w poniedziałek w trzecim tygodniu pierwszego miesięcąca danego roku.

Niektórzy naukowcy nie uznają wzoru na Blue Monday, ze względu na wybrane do obliczeń czynniki. W wielu przypadkach są one niemierzalne, a to oznacza, że nie można przy ich pomocy obliczyć konkretnej daty, a jedynie wyznaczyć ją arbitralnie.

Nie bez znaczenia pozostaje pogoda

Dziś ciśnienie może osiągnąć nawet 1050 hPa. Jest to bardzo wysoki wynik, który odnotowywany jest raz na kilka lat. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że z tego powodu możemy mieć problemy m.in. z koncentracją.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama