Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wigry Suwałki - Wisła Puławy 3:0

Drugiej porażki w rundzie wiosennej doznali w sobotę piłkarze Wisły. Drużyna z Puław przegrała na wyjeździe z Wigrami Suwałki 0:3.
Wigry Suwałki - Wisła Puławy 3:0
(Wojciech Drażba/Gazeta Współczesna)
Jeszcze przy stanie 0:0 Konrad Nowak znalazł się w sytuacji sam na sam, ale nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Drużyna Jacka Magnuszewskiego pierwszą bramkę straciła w 33 minucie. Tomasz Tuttas zagrał prostopadle do Povilasa Luksysa, a ten z kilkunastu metrów huknął pod poprzeczkę. Tuż przed przerwą Tuttas po raz 10 w tym sezonie wpisał się na listę strzelców po dośrodkowaniu Mariusza Baranowskiego. Pecha miał też Nazar Penkowec, bo miał już piłkę na rękach, ale ta jakimś cudem wślizgnęła się do siatki. – Chyba przespaliśmy tą pierwszą odsłonę. Gospodarze byli bardziej agresywni. Szkoda jednak naszych szans, bo mieliśmy setkę, ale Konradowi Nowakowi nie udało się wpisać na listę strzelców – ocenia Piotr Charzewski. W drugiej połowie goście ruszyli do ataku. I chociaż stworzyli sobie kilka sytuacji to nie potrafili skierować piłki do siatki. Najbliżej powodzenia Wisła była w 81 minucie, kiedy Konrad Nowak trafił w słupek. Kilkadziesiąt sekund później było po zawodach, bo miejscowi zdobyli trzeciego gola. Paweł Omilianowicz był w dobrej sytuacji, ale odegrał jeszcze do Adama Pomiana i ten z bliska ustalił wynik spotkania. – Widziałem, że pojawiły się już opinie, że nie chcemy awansować i stąd wysoka porażka z Wigrami. To nieprawda. Nadal mamy szansę. Gramy jeszcze z czołowymi zespołami i kto wie, co się stanie, jeżeli wszystko wygramy. W Suwałkach po prostu nie mieliśmy szczęścia, a mecz bardzo dobrze ułożył się dla gospodarzy. My w drugiej połowie dominowaliśmy i mieliśmy kolejne szanse. Ja groźnie strzelałem, dwa razy uderzał Konrad, a w samej końcówce niezłą okazję miał jeszcze Szymon Martuś. Niestety nic nie chciało wpaść – dodaje Piotr Charzewski. Wigry Suwałki - Wisła Puławy 3:0 (2:0) Bramki: Luksys (33), Tuttas (45), Pomian (83). Wigry: Salik - Karankiewicz, Wenger, Atanacković, Grudziński (74 Omilianowicz), Baranowski (64 Pomian), Tarnowski, Widejko, Drągowski, Luksys (80 Sołowiej), Tuttas. Wisła: Penkowec - Orzędowski, Kursa, Jakubiec, Budzyński, Charzewski, Wiącek, Maksymiuk (80 Nowosielski), M. Nowak (65 Pożak), Giza (65 Martuś), K. Nowak. Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock). Widzów: 400.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama