Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Budowlani Lublin - Posnania Poznań, w sobotę o godz. 14

Lublinianie rozegrają w sobotę o godz. 14 ostatni mecz w sezonie
Budowlani Lublin - Posnania Poznań, w sobotę o godz. 14
Lubelscy kibice po raz ostatni w tym sezonie zobaczą w sobotę mecz Budowlanych (WOJCIECH NIEŚPIAŁOWS
Przeciwnikiem podopiecznych trenera Andrzeja Kozaka będzie Posnania Poznań. Stawką spotkania będzie piąte miejsce w sezonie 2012/2013. Oba zespoły spotkały się trzy dni temu. W środę lublinianie pojechali do Wielkopolski, by zagrać przełożony mecz. Górą byli poznaniacy, którzy zwyciężyli 31:20. Punkty dla lublinian zdobyli Patryk Ćwieka, Sebastian Berestek, Piotr Skałecki oraz Wojciech Piotrowicz (każdy po pięć). Wynik rywalizacji w Poznaniu nie miał żadnego znaczenia dla ligowej klasyfikacji. Mimo porażki Budowlani nadal zajmują piąte miejsce z dorobkiem 28 punktów. Rywale mają dwa „oczka” mniej i są na szóstej pozycji. Czy tak pozostanie, przekonany się w sobotę około godziny 16, kiedy to zakończy się drugi mecz obu drużyn. – O naszej porażce zdecydowały dwa proste błędy w obronie, po których straciliśmy 14 punktów i było po zawodach – tłumaczy trener Budowlanych Andrzej Kozak. – Mam nadzieję, że nie popełnimy ich w sobotnim spotkaniu. Dzisiejszy mecz zakończy występy obu ekip w ekstralidze przed wakacyjną przerwą. Gospodarze nastawiają się na zajęcie piątej pozycji. To był cel minimum. – Nie udało się awansować do czołowej czwórki. Dlatego chcemy wykonać plan, jaki sobie postawiliśmy – przyznaje lubelski szkoleniowiec. W Poznaniu zabrakło braci Jakuba i Bartłomieja Jasińskich. Trener nie mógł też skorzystać z zawodników ze Lwowa. – Nie było sensu ściągać ich w środku tygodnia, a potem po raz drugi na sobotę – przekonuje trener Kozak. Budowlani nastawiają się na ciężki mecz. – Jednak to goście są w gorszej sytuacji – mówi szkoleniowiec. – Będą mieli za sobą długą podróż, tak jak my w środę. Lublinianie podchodzą do decydującej rozgrywki zmotywowani i skoncentrowani. – Liczę na dobrą grę mojego zespołu i zwycięstwo – dodaje Kozak.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama