Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Omega Stary Zamość – Lewart Lubartów 1:1

Na bramkę Przemysław Kosmali szybko odpowiedział Kamil Droździel i spotkanie drużyn z czołówki tabeli zakończyło się podziałem punktów. Dla Lewartu był to dopiero trzeci remis w tym sezonie, dla Omegi już siódmy
Omega Stary Zamość – Lewart Lubartów 1:1
Piłkarze Lewartu nie wykorzystali dobrej okazji żeby wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli (JACEK ŚWI
Podział punktów bardziej zadowolił gości z Lubartowa, którzy dzięki temu wskoczyli na czwarte miejsce w tabeli, wyprzedzając Spartę Rejowiec. Omega zachowała trzecią lokatę, a obie drużyny dzieli tylko punkt, w dodatku Lewart ma rozegrany mecz mniej, co powinno gwarantować emocje do samego końca sezonu. – Uważam, że jesteśmy w stanie zająć na finiszu rozgrywek trzecie miejsce – mówi Grzegorz Białek, trener Lewartu. – Czy to da nam awans? Tego nie wiem i nie myślimy w tych kategoriach. Wyznaczyliśmy sobie po prostu taki cel i chcemy go zrealizować. W sobotę to Lewart pierwszy objął prowadzenie po golu Przemysława Kosmali, tego samego, który trzy dni wcześniej zapewnił lubartowianom trzy punkty w wyjazdowym meczu z Orionem Niedrzwica Duża. Radość z dobrego wyniku nie trwałą jednak długo, bo parę minut później gola na 1:1 strzelił Kamil Droździel. – Omega wyrównała po kontrze, ale naszym zdaniem gol padł z ewidentnego spalonego – uważa Białek. Do końcowego gwizdka sędziego nic się już nie zmieniło i obie drużyny podzieliły się punktami. – Przed meczem byłbym zadowolony z takiego wyniku, ale po jego zakończeniu już nie do końca. Pozostał nam spory niedosyt, bo w drugiej połowie Omega zagroziła nam tylko raz, kiedy strzał z dystansu Łukasza Kamińskiego obronił Karol Herda. My mieliśmy więcej sytuacji. Aczkolwiek plan minimum został przez nas wykonany – podkreśla trener zespołu z Lubartowa. UNIWERSALNY KOLENIEC W 90 min w składzie Lewartu doszło do nietypowej zmiany. Grającego w ataku Konrada Rybaka zastąpił rezerwowy bramkarz Paweł Koleniec. Czy to oznacza, że drużyna ma problemy kadrowe? – Ależ skąd. Mamy trzech bramkarzy i musimy coś z nimi robić, a Kola w polu prezentuje się najlepiej – śmieje się Janusz Mitura, kierownik lubartowskiej drużyny. Omega Stary Zamość – Lewart Lubartów 1:1 (1:1) Bramki: Droździel (20) – Kosmala (13). Omega: Baranowski – Sokoliński, Mikulski, Nowosad, Denis, Bojar (66 Mazur), Kamiński, Solecki, Tchórz, Droździel (57 Goch), Ramian. Lewart: Herda – Krzyżanowski, Jezior, Bijan, Bodziak, Niewęgłowski (83 Pikul), Grzegorczyk, Kosmala, Marzęta (70 Kłysiak), Sobiech (89 Wiącek), Rybak (90 Koleniec). Żółte kartki: Sokoliński (O) – Sobiech, Grzegorczyk, Marzęta (L). Sędziował: Michał Rogowski (Chełm). Widzów: 150.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama