Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Trump idzie na wojnę z TikTokiem. Lubelski poseł podejrzewa, że polski rząd chce zrobić to samo

„Sytuacja godna Monty Pytona”, „cenzura Internetu”. Tak poseł Jakub Kulesza nazywa prace prowadzone przez polski rząd. Polityk chce wyjaśnień, czy popularna aplikacja TikTok będzie w naszym kraju zakazana.
Trump idzie na wojnę z TikTokiem. Lubelski poseł podejrzewa, że polski rząd chce zrobić to samo

Autor: Pixabay

Donald Trump zakazał amerykańskim firmom zawierania umów z chińską spółką ByteDance, do której należy TikTok. To szalenie popularna na całym świecie aplikacja umożliwiająca publikowanie krótkich filmów w internecie. TikTok robo zawrotną karierę zwłaszcza wśród młodzieży.

- Aplikacja ta może być wykorzystywana jako narzędzie dezinformacji w interesach Komunistycznej Partii Chin – mówił prezydent USA, a wielu ekspertów uważa, że TikTok może być używana do szpiegowania.

O TiokToku do polskiego ministra cyfryzacji pisze lubelski poseł Konfederacji, Jakub Kulesza. - Ze zdumieniem przeczytałem, że w rządzie toczą się konsultacje dotyczące projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC) przygotowanego przez Ministerstwo Cyfryzacji – czytamy w piśmie.

Kulesza dodaje, że kolegium, na czele którego stoi premier, ma oceniać ryzyko „dostawcy sprzętu i oprogramowania istotnego dla cyberbezpieczeństwa”.

- Dla każdego, kto ma choć elementarne pojęcie o geopolityce, musi być jasne, że do kryteriów opisanych w projektowanych przepisach pasuje tylko jedno państwo - Chińska Republika Ludowa. Z kolei za „dostawcę oprogramowania znajdującego się pod wpływem tego państwa” z całą pewnością można uznać chińską firmę ByteDance – pisze Kulesza.

Poseł uważa, że „pod pretekstem troski o cyberbezpieczeństwo obywateli rząd dąży do delegalizacji serwisu TikTok na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.”

- Mamy więc do czynienia z sytuacją godną Monty Pythona. Oto ministerstwo z definicji powołane do cyfryzacji polskiego społeczeństwa tworzy ramy prawne umożliwiające bezprecedensową cenzurę internetu wymierzoną głównie w dzieci i młodzież. Zainicjowanie prac nad nowelizacją ustawy o KSC dodatkowo nosi znamiona nadgorliwości i serwilizmu wobec Waszyngtonu – dodaje poseł.

Kulesza chce od ministerstwa wyjaśnień, czy resort zamierza umożliwić cenzurę Internetu i czy m.in. rozważa delegalizację TikToka na terenie Polski.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama