Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Droga Frampol-Wysokie miała przejść remont. Wykonawca nawet nie zaczął

Dziurawa jak sito droga Frampol–Wysokie najpóźniej do października przyszłego roku ma być gładka jak stół. Wygląda na to, że nic z tego nie będzie. Wykonawca nie zaczął remontu i nie reaguje na ponaglenia.
Droga Frampol-Wysokie miała przejść remont. Wykonawca nawet nie zaczął
Prace na odcinku Frampol–Wysokie mają się zakończyć do 1 października 2014 roku. (Archiwum)
Sprawa dotyczy prawie 30-kilometrowego odcinka drogi z Lublina do Biłgoraja. To najdłuższa droga wojewódzka w Polsce, a ruch jest tam taki jak na niejednej krajówce. Tyle, że żeby nie urwać zawieszenia, trzeba jeździć tam coraz wolniej. – To już nie jest jazda. To slalom między wyrwami z prędkością 20 km/h. Wstyd. Zarząd Województwa chwalił się tym remon-tem, a tymczasem na drodze nie widać nawet jednego robotnika – mówi Piotr Kurek, kierowca z Lublina. – Nic nie możemy zrobić. Tę sprawę prowadzi Zarząd Dróg Wojewódzkich – mówi Beata Górka, rzecznik marszałka województwa. Dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie Andrzej Gwozda załamuje ręce. Strategiczny remont 27 kilometrów najbardziej dziurawej drogi w regionie nawet o milimetr nie ruszył z miejsca. – 10 kwietnia podpisaliśmy umowę z wykonawcą na modernizację tej drogi. 17 maja warszawska firma Doren przejęła plac budowy. I od tej pory nic się nie dzieje. Doren wygrał przetarg, do którego stanęło 12 oferentów. Kryterium wyboru była cena. Zwycięzca zaproponował najniższą – 89,85 mln zł. Przetarg był sprawdzany przez Urząd Zamówień Publicznych. Nie było zastrzeżeń. – Nawet nie zabezpieczyli placu budowy. Z tego, co się dowiedziałem, w tym tygodniu z pracy zrezygnował kierownik budowy – kontynuuje dyrektor Gwozda. – Poprosiliśmy wykonawcę o przedstawienie umów z podwykonawcami, monitujemy ich pismami. Bezskutecznie. Wczoraj dzwoniliśmy do warszawskiej centrali Doren. Sekretarka obiecała, że prezes oddzwoni. Do momentu wysłania tego wydania Dziennika, nie skontaktował się z nami. Tymczasem ZDW szykuje się do naliczania kar. – To od 0,5 do 1 proc. dziennie od wartości kontraktu. Jeśli to też nie przyniesie efektu, podejmiemy kroki prawne, aby rozwiązać kontrakt – mówi Gwozda. – Niestety, taki scenariusz oznacza minimum o 4–5 miesięcy opóźnienia tego fragmentu drogi 835. Prace na odcinku Frampol–Wysokie mają się zakończyć do 1 października 2014 roku. Dziś na temat feralnej inwestycji z dyrektorem Gwozdą ma rozmawiać marszałek województwa Krzysztof Hetman. To nie jedyny problem z wykonawcą. Firma Doren wygrała również przetarg na budowę obwodnicy Chodla. To element kolejnej flagowej inwestycji władz województwa czyli przebudowy drogi prowadzącej do powstającego w Kamieniu mostu na Wiśle. W Chodlu również nic się nie dzieje, mimo że plac budowy został przejęty przez wykonawcę.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama