Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Druga Kołbiel. Samochody stoją, drogowcy obserwują

Choć w piątki nie sposób zjechać z nowej ekspresówki z Kurowa do Bogucina, to drogowcy nie chcą słyszeć o sposobie na rozładowanie korków. Doradzają kierowcom więcej życzliwości.
Druga Kołbiel. Samochody stoją, drogowcy obserwują
Tak było w piątek (Maciej Kaczanowski)
W piątek wieczorem 3-kilometrowy korek stał na zjeździe od strony Warszawy. Kierowcy blisko pół godziny czekali, aby wjechać na starą \"17”. – Po co ta ekspresówka? Zyskam 15 minut na przejeździe z Kurowa do Bogucina, a 30 minut stracę w korku. Zauważyłem, że niektórzy na ostatnim węźle przed Bogucinem uciekali na starą \"17” przez Markuszów. W przyszłym tygodniu też tak zrobię. Szkoda czasu na korki – mówi Piotr Kozak, który pracuje w Warszawie i na weekendy wraca do Lublina. – Dlaczego oddali tę trasę do użytku, skoro nie przemyśleli zjazdów. Nawet jeżeli jest to sytuacja tymczasowa, to mocno irytuje – dodaje Marcin, też wracający na weekend do domu. W niedzielę wieczorem było lepiej niż w piątek, w kierunku wjazdu na S17 nie trzeba było czekać. – Wciąż obserwujemy ruch na tym węźle. Jeżeli jest taka potrzeba, prosimy o interwencję policję. W ciągu trzech, czterech tygodni na zjeździe od Warszawy pojawi się sygnalizacja świetlna. To powinno rozładować korki – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Przypominam, że to sytuacja tymczasowa. Jesienią po oddaniu kolejnego odcinka S17 problemy się skończą. O sprawie pisaliśmy już kilka dni temu podpowiadając drogowcom pomysł na rozładowanie korków. Zaproponowaliśmy, aby samochody jadące od Warszawy po S17 skierować dalej (200 m) w kierunku Lublina i umożliwić zawrócenie na ekspresówce. Wtedy auta pojadą już gotowym zjazdem w kierunku ronda przy karczmie Bida i dalej do Lublina. W ten sposób samochody jadące z Lublina do Warszawy bezkolizyjnie miną się na rondzie z pojazdami zjeżdżającymi z S17. Drogowcy konsekwentnie są przeciw. – Ta propozycja ma zasadniczą wadę. Podczas zawracania na S17, obciążone 40-tonowe ciężarówki zniszczą nowy asfalt. Uszkodzenia wynikające z tymczasowej organizacji ruchu nie są objęte gwarancją – podkreśla Nalewajko. A z kolei zastosowanie tego rozwiązania tylko dla pojazdów osobowych nie rozwiąże problemów z ruchem ciężarówek, które i tak będą musiały przejechać przez rondo – tak twierdzą w GDDKiA w Lublinie. – Jeszcze raz powtórzę, więcej życzliwości na rondzie koło Bidy. Przepuszczajmy się nawzajem zgodnie z zasadą zamka błyskawicznego – dodaje Nalewajko.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama