Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

IV liga dzisiaj odrabia zaległości

Dziś odbędą się dwa zaległe mecze 19 kolejki, a jutro trzeci. Kibice w Lubartowie liczą na zwycięstwo swojego zespołu z Roztoczem
IV liga dzisiaj odrabia zaległości
Piłkarze Lewartu (niebieskie koszulki) wciąż mają szansę na zajęcie trzeciego miejsca w rozgrywkach
To już ostatnie mecze, które zostały do odrobienia IV-ligowcom. Po nich odbędą się jeszcze tylko dwie pełne kolejki, które zakończą sezon. Wygląda na to, że kibice będą mieli zapewnione emocje do samego końca. Na razie wiadomo bowiem tylko, że do III ligi awansował AMSPN Hetman Zamość. Na drugim biegunie, nikłe szanse na utrzymanie ma Włodawianka Włodawa. Reszta pozostaje wciąż niewiadomą. Bo choć drugie miejsce w lidze, które też daje awans, zapewniły już sobie rezerwy GKS Bogdanka, to łęcznianie mogą nie skorzystać z tego przywileju. Krążą nawet informacje o likwidacji zespołu. W tej sytuacji jest szansa, że promocję do wyższej ligi wywalczy trzecia drużyna. Aktualnie jest nią Omega Stary Zamość, ale chrapkę na to miejsce mają jeszcze Sparta Rejowiec Fabryczny i Lewart Lubartów. Sęk w tym, że obie drużyny robią ostatnio wszystko żeby nie wskoczyć na podium. Sparta przegrała dwa z rzędu mecze, a Lewart trzy. Podopieczni trenera Grzegorza Białka spadli przez to na szóste miejsce w tabeli, ale jeśli odblokują się i zdobędą dziś trzy punkty z Roztoczem Szczebrzeszyn, to podskoczą o dwie pozycje, a ich strata do Omegi zmaleje do punktu. Nic dziwnego, że w lubartowskim zespole panuje duża mobilizacja. – Jesteśmy zdeterminowani żeby wygrać ten mecz i walczyć o trzecie miejsce – mówi Grzegorz Białek. – Poza tym nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów u siebie z przedostatnią drużyną w tabeli, bo za nami też robi się już ciasno. Mamy prawie pełny skład, zabraknie tylko Maćka Jeziora i Przemka Marzęty. Roztocze nie jest silnym rywalem, ale trzeba pamiętać, że Lewart przegrał ostatnio z dwoma innymi drużynami z dołu tabeli: Podlasiem II Biała Podlaska (0:1) i Włodawianką (2:3). – Mieliśmy w tych meczach duże kłopoty kadrowe. Nie jest to jednak usprawiedliwienie, zwłaszcza dla porażki z Włodawianką. Ten wynik jest dla nas kompromitacją. Straciliśmy frajerskie bramki, ale stworzyliśmy też sobie tyle sytuacji, m.in. sam na sam, dwie poprzeczki i słupek, że powinniśmy wygrać – podkreśla trener Białek. Oprócz spotkania w Lubartowie dziś odbędzie się też mecz Stali Poniatowa z Orionem Niedrzwica Duża. Z kolei jutro zaległości odrobią piłkarze rezerw Podlasia i Włodawianki. Wszystkie spotkania o godz. 17.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama