Lewart Lubartów - Roztocze Szczebrzeszyn 2:3, Stal Poniatowa - Orion Niedrzwica 2:1
Po pierwszej połowie meczu w Poniatowej bliżej wygranej byli goście z Niedrzwicy, którzy po golu Kamila Szłapy już w 5 min prowadzili 1:0. Gdyby dowieźli taki wynik do końca byłoby to ich czwarte z rzędu zwycięstwo.
- 12.06.2013 20:25

W drugiej odsłonie role się jednak odwróciły i do bramki trafiali wyłącznie gospodarze. Na 1:1, zaraz po zmianie stron, wyrównał Damian Miazga, zaś w końcówce decydujący cios zadał Orionowi Michał Czarnecki. Dzięki temu Stal awansowała na czwarte miejsce w tabeli.
– Wszystko przez to, że wystąpiliśmy w okrojonym składzie, m.in. z bramkarzem w polu i dwoma juniorami bez ogrania – mówi Wojciech Stopa, trener niedrzwiczan.
– W tej sytuacji mieliśmy nikłe szanse na zwycięstwo. Aczkolwiek, gdybyśmy w pierwszej połowie wykorzystali swoje sytuacje to moglibyśmy się pokusić o remis – dodaje.
W drugim spotkaniu, walczący o podium Lewart sprawił swoim kibicom przykrą niespodziankę przegrywając 2:3 z przedostatnim w tabeli Roztoczem Szczebrzeszyn. Mecz w Lubartowie rozpoczął się z blisko półgodzinnym opóźnieniem, bo goście dotarli na stadion grubo po czasie.
Wydawało się, że nadzieje na korzystny wynik dla podopiecznych trenera Zbigniewa Ulanowskiego rozwiał już w pierwszej połowie Przemysław Kosmala strzelając dla Lewartu dwa gole. Ale przyjezdni złapali w 52 min kontakt za sprawą Damiana Ścibiora. Ten sam piłkarz w końcówce najpierw wyrównał, a następnie strzelił zwycięską bramkę dla Roztocza zostając bohaterem spotkania.
Zwycięstwo dało zespołowi ze Szczebrzeszyna awans na trzynaste miejsce i przedłużyło nadzieję na pozostanie w lidze. Lewart najwyraźniej wpadł w dołek, bo przegrał już czwarty raz z rzędu.
Jutro o godz. 17 odbędzie się jeszcze jeden zaległy mecz 19 kolejki. Podlasie II Biała Podlaska zagra z Włodawianką Włodawa.
Reklama













Komentarze