Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lubelskie: Radny krytykuje ograniczenia rządu. "Uderzają w naszą tradycję i wartości"

– Te obostrzenia, pod pretekstem pandemii, posuwają się zbyt daleko – uważa Arkadiusz Maksymiuk (PSL), radny powiatu bialskiego. Starosta odpowiada, żeby radny swoje wątpliwości kierował do premiera Mateusza Morawieckiego.
Lubelskie: Radny krytykuje ograniczenia rządu. "Uderzają w naszą tradycję i wartości"
Radny Arkadiusz Maksymiuk

Autor: archiwum

Ostatnia sesja rady powiatu bialskiego odbyła się już po raz drugi w trybie zdalnym.

– Nie mieliśmy świąt wielkanocnych, ani Bożego Ciała. Zamknięto nam cmentarze. Za chwilę mamy Boże Narodzenie, na które wszyscy czekamy, ale nie będzie jak zawsze – zaczął swój wywód Maksymiuk.

Jego zdaniem, nowe obostrzenia uderzają w „religijność”. – Pod pretekstem pandemii posuwają się zbyt daleko, ograniczając wigilię do 5 osób. To uderza w naszą tradycję i wartości – uważa radny. Podaje jednocześnie swój przykład. – W domu mam zameldowanych 6 dzieci. Czy w myśl przepisów mam nie siedzieć przy stole – zastanawia się Maksymiuk. Z nowego rządowego rozporządzenia wynika, że przy świątecznym stole będzie mogło zasiąść maksymalnie 5 osób z zewnątrz plus osoby organizujące wigilię.

– To nie rada powiatu wprowadzała ograniczenia. Radny te pytania powinien skierować do pana premiera. Nie jesteśmy uprawnieni, by udzielać odpowiedzi. Nie mamy na to wpływu – podkreśla starosta Mariusz Filipiuk (PSL).

Tymczasem zdaniem Maksymiuka, obostrzenia „odbierają ludziom prawa obywatelskie”. – Więzy społeczne możemy pielęgnować na przykład przy pomocy rozmów telefonicznych – proponuje z kolei Janusz Skólimowski (PiS), wicestarosta. Wątpliwości radnego z PSL nie podziela Marian Tomkowicz z PiS. – Można oczywiście zrobić zjazd rodzinny na 30 osób, ale czy macie starszych rodziców? Czy zaprosicie członków rodziny z drugiej części Polski? Czy chcemy, żeby szpitale się zatkały? – dopytuje radny powiatu.

Jego zdaniem, w innych europejskich krajach obostrzenia są znacznie poważniejsze. – Czytam prasę zagraniczną i wiem, co się dzieje w Europie. Nie żyjemy w próżni – dodaje Tomkowicz. Ale te argumenty nie przekonują radnego. – Tylko z bożą pomocą to wszystko minie. Myślę, że osoby starsze marzą, by rodzina do nich przyjechała. Dla nich to mogą być ostatnie święta – zaznacza Maksymiuk.

– Dbając o bezpieczeństwo, rząd musi podejmować decyzje. Na spotkania osobiste przyjedzie jeszcze czas – stwierdził na koniec wicestarosta Skólimowski.

W czwartek lubelski sanepid poinformował o 793 nowych zakażeniach koronawirusem w naszym województwie, w tym 46 z powiatu bialskiego.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama