Lublinianie byli faworytem meczu w Białymstoku i potwierdzili to na boisku. LUK Politechnika mierzyła się z drużyną, która dotychczas tylko raz zwyciężyła w sezonie. Biorąc pod uwagę poziom sportowy rywala trener gości Maciej Kołodziejczyk dokonał roszad w wyjściowym składzie. Szansę gry od początku otrzymali środkowy Kamil Szaniawski, przyjmujący David Mehić i atakujący Jędrzej Goss. Na pozycji libera przez całe spotkanie zagrał Rafał Cabaj.
W pierwszej akcji meczu punkt dla gospodarzy zdobył Jan Lesiuk. Początek partii otwarcia był wyrównany. Lublinianie zaczęli odjeżdżać z wynikiem kiedy na zagrywce pojawił się rozgrywający Grzegorz Pająk. Goście odskoczyli na 13:9. Miejscowi mieli problemy przede wszystkim z dokładnym przyjęciem. Set zakończył się wygraną przyjezdnych 25:21. Decydujący o zwycięstwie punkt zdobył Jędrzej Goss.
W drugiej odsłonie lublinianie rozpoczęli od skutecznego ataku ze środka Kamila Szaniawskiego. W kolejnych akcjach zaczęli budować przewagę punktową. W pewnym momencie LUK Politechnika prowadziła 7:4. Spory wkład miał tutaj dobrze zagrywający David Mehić. Gospodarze nie zamierzali poddać się bez walki i zdołali doprowadzić do remisu 14:14. Przez kilka kolejnych akcji grano punkt za punkt. Dopiero w końcówce przyjezdni przejęli inicjatywę i rozstrzygnęli partię na korzyść (25:21). Wygraną atakiem przypieczętował Szaniawski.
Trzecia odsłona była już ostatnią. Po wyrównanym początku (3:3) lublinianie zaczęli budować przewagę. LUK Politechnika wygrywała już 8:5, 15:10. Z dobrej strony pokazali się w ekipie przyjezdnych Jędrzej Goss i David Mehić. Lublinianie zwyciężyli 25:22, a w setach 3:0. Ostatni punkt w spotkaniu zdobył ze środka Wojciech Sobala i to on wybrany został MVP. – Ten mecz był trochę szarpany z naszej strony. Rywal nam się postawił. Cieszę się, że zawodnicy bardziej do tej pory eksploatowani mogli odpocząć, stąd spotkanie rozpoczęliśmy w nieco innym niż zwykle ustawieniu. Cieszą kolejne trzy punkty, kolejne zwycięstwo 3:0. Od poniedziałku rozpoczynamy przygotowanie do meczu derbowego z Avią Świdnik – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec LUK Politechniki Maciej Kołodziejczyk.
Było to już drugie zwycięstwo lublinian w starciu z beniaminkiem z Białegostoku. Wcześniej, w meczu rozegranym awansem w Lublinie, pokonali BAS 3:0.
BAS Białystok – LUK Politechnika Lublin 0:3 (21:25, 21:25, 22:25)
BAS: Stanisławajtys, Kudrashou, Lesiuk, Tokajuk, Abramowicz, Witkoś, Ostaszewski (libero) oraz Bączek, Jankiewicz, Laskowski, kasperkiewicz.
LUK Politechnika: Szaniawski, Wachnik, Sobala, Pająk, Mehić, Goss, Cabaj (libero) oraz Seliga, Rusin, Durski, Romać.
Komentarze