– Pobierałam pieniądze z góry, ale nie miałam zamiaru ich nie oddawać. Pokrzywdzeni otrzymywali zamówiony towar – oświadczyła przed sądem Honorata G. Odmówiła składania dalszych wyjaśnień i odpowiedzi na jakiekolwiek pytania.
Bialska prokuratura oskarżyła kobietę o oszustwa na ponad milion złotych. 57-latka działała w branży budowlanej. Handlowała kostką, pustakami, drzwiami, a nawet węglem. Oferowała bardzo atrakcyjne ceny. Początkowo wywiązywała się również z zamówień. Klienci więc ją sobie polecali.
Z ustaleń prokuratury wynika, że pierwsze problemy pojawiły się prawie 9 lat temu. Honorata G. zajmowała się wtedy kupowaniem materiałów, jako przedstawicielka firmy budowlanej. Działała w okolicy Białej Podlaskiej. Zdobyła zaufanie kontrahentów, ale po pewnym czasie przestała płacić za towar. Zerwała również kontakty z dostawcami. Ci obliczyli swojej straty na ok. 15 tys. zł.
Zarzuty wobec Honoraty G. dotyczą również lat 2018-2020. Wtedy kobieta ponownie rozpoczęła działalność w branży budowlanej, podając się za przedstawicielkę innych firm. Tym razem zajmowała się sprzedażą.
Jeden z pokrzywdzonych zamówił u niej m.in. węgiel i pustaki. Honoratę G. Polecił mu znajomy, który wcześniej składał u niej zamówienia. Zapewniał , że kobieta sprawnie realizowała dostawy, a ceny miała znacznie niższe od konkurencji.
– Zamówiłem towar za 35 tys. zł. Zapłaciłem 15 tys. zł gotówką, a potem jeszcze dopłacałem. Po pewny czasie dostałem kilka palet pustaków. Miało ich być dwa tysiące, a dostałem tylko 300 – zeznał w sądzie jeden z jej klientów.
Według prokuratury Honorata G. oszukała w ten sposób kilkadziesiąt osób. Straty, jakie spowodowała oszacowano na ok. 1,1 mln zł. Klienci zawiadomili o sprawie śledczych, co skończyło się postawieniem Honoraty G. przed sądem.
Sprawa wróci na wokandę pierwszego kwietnia. Honoracie G. grozi do 8 lat więzienia.
Komentarze