– Złożyłem interpelację w sprawie chodników w ciągu alei Jana Pawła II– mówi radny Marek Dzyr (ZP) i pokazuje zdjęcia fragmentów chodnika pomiędzy ulicą Orzechową a Brzeską. – Z szerokości „3 płyt” w wielu miejscach chodnik ma tylko dwie płyty użytkowe. W moim przekonaniu, oprócz pochylenia się nad nowymi chodnikami warto dbać o te które już mamy – stwierdza radny.
Jego interpelacja, jak przekonuje, wynika z obawy o bezpieczeństwo pieszych, którzy codziennie chodzą tędy na przykład do pracy. W ocenie Dzyra, piesi są zmuszeni poruszać się po wewnętrznej stronie chodnika, bliżej krawędzi ruchliwej jezdni. Aleja Jana Pawła II łączy bowiem północą część miasta z południową.
Radny nie ma wątpliwości, że taki wygląd chodnika wynika z zaniedbań w oczyszczaniu. – To nawet nie jest estetyczne – uważają radni Zjednoczonej Prawicy, którzy dostrzegli jeszcze jeden mankament. – Latarnie przy tej alei często znajdują się pośrodku chodnika. To również wpływa negatywnie na bezpieczeństwo pieszych – podkreślają.
Tymczasem urzędnicy tłumaczą, że zanieczyszczenie chodnika, to wynik rzeczywiście zaniedbań, ale poprzednich władz miasta. – Znany jest nam problem zarośniętych chodników. Niestety w latach 2015-2018 w ramach „oszczędności” zaprzestano mechanicznego zamiatania chodników. Skutkiem tego są zawężone przez chwasty chodniki i ścieżki rowerowe – zaznacza Renata Tychmanowicz, naczelnik Wydziału Dróg w bialskim magistracie. – W poprzednich latach zabiegi spółki „Zieleń” okazały się niewystarczające, dlatego od tego sezonu planujemy mechanicznie odchwaszczać i zamiatać chodniki – zapowiada pani naczelnik.
Prace mają rozpocząć się w kwietniu – W pierwszej kolejności zajmiemy się ciągiem pieszo-rowerowym przy al. Tysiąclecia oraz chodnikiem wzdłuż al. Jana Pawła II – dodaje Tychmanowicz.
Przypomnijmy, że w tym roku miasto planuje przeznaczyć 900 tys. zł na budowę i remont chodników.
Komentarze