Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Lubelskie. Na razie palcem po mapie, kiedyś może pociągiem. Plany trzech linii kolejowych

Do sierpnia gotowa ma być bardzo wstępna dokumentacja trzech dużych inwestycji w linie kolejowe w naszym regionie. Wśród nich jest budowa linii do Łęcznej i dociągniecie torów bliżej centrum Kraśnika.
Lubelskie. Na razie palcem po mapie, kiedyś może pociągiem. Plany trzech linii kolejowych
Władze województwa zamówiły studium planistyczno-prognostyczne dla tych trzech planowanych inwestycji

Najdroższą z rysowanych na mapie inwestycji jest budowa linii łączącej Lublin z Łęczną. Wykonanie trasy od Świdnika do Łęcznej i dalej do kopalni w Bogdance może kosztować nawet ponad miliard złotych i to nie licząc podatku.

Na ponad 400 mln zł szacuje się koszt przebudowy szlaku między Rejowcem a Zamościem wraz z łącznicą omijającą Zawadę. Kolejne 230 mln zł może pochłonąć inwestycja między Chełmem a Włodawą z zapewnieniem dojazdu do centrum przygranicznego miasta.

Władze województwa zleciły właśnie opracowanie wstępnej, a wręcz bardzo wstępnej dokumentacji dla trzech inwestycji. W każdym przypadku nie będzie to projekt budowlany, a jedynie „studium planistyczno-prognostyczne”.

– Studium będzie zawierało elementy związane z modelowaniem i planowaniem transportu, z konsultacjami tych planów i z wyznaczeniem przebiegów linii – mówi Tomasz Skowroński, prezes firmy Databout, która za trzy komplety dokumentów dostanie 2,7 mln zł. Zlecenie ma wykonać do sierpnia.

– Te dokumenty planistyczne, te koncepcje, które będą konsultowane z samorządami lokalnymi, z przedsiębiorcami, ze środowiskami lokalnymi, są niezbędne do tego, abyśmy mogli skorzystać z dofinansowania w ramach programu Kolej Plus i innych programów – przekonuje Michał Mulawa, wicemarszałek województwa.

Do programu Kolej Plus samorząd zgłosił jeszcze dwie inne inwestycje kolejowe, dla których podobne dokumenty już powstają. Mowa o budowie linii z Szastarki przez Janów Lubelski do Biłgoraja wraz z przybliżeniem torów do centrum Kraśnika oraz o elektryfikacji linii łączącej Lublin z Łukowem.

– Chcemy mieć to już poza sobą, najpierw zaplanować i popatrzeć, czy nas na to będzie stać i jak to będzie wyglądało – stwierdza Jarosław Stawiarski, marszałek woj. lubelskiego.

Na razie nie ma żadnej gwarancji, że samorząd zdobędzie pieniądze na kolejowe inwestycje. Szanse na to, że rządowy program Kolej Plus sfinansuje każdy z tych pomysłów, są raczej znikome, bo projekty zgłoszone przez woj. lubelskie są warte łącznie ok. 3 mld zł, podczas gdy budżet programu na całą Polskę wynosi 5,6 mld zł.

– Jeśli nawet w pierwszej fazie pieniądze się nie znajdą, to na pewno, poprzez finansowanie unijne, czy inne, tych pięć projektów w ramach Kolei Plus, prędzej czy później, zrealizujemy – przekonuje marszałek Stawiarski.

O wiele prędzej niż budowy torów możemy się spodziewać nowych pociągów. Pod koniec roku gotowych do jazdy ma być dziewięć pociągów (elektryczne zespoły trakcyjne Impuls II) zamówionych przez samorząd województwa. – Są już na testach – mówi Mulawa.

Zakup kosztował ponad 165 mln zł.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama