Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dominik Malesa, Sokół Konopnica: Grający trener jest jak saper

ROZMOWA Z Dominikiem Malesą, trenerem Sokoła Konopnica
Dominik Malesa, Sokół Konopnica: Grający trener jest jak saper
Tak świętowali awans do lubelskiej klasy okręgowej zawodnicy Sokoła Konopnica. W powietrzu znajduje
• Czuje pan satysfakcję po awansie Sokoła do lubelskiej klasy okręgowej? – Osoby, które mnie znają, wiedzą że zawsze maksymalnie angażuję się w swoją pracę. Wszyscy w klubie pracowali na sto procent swoich możliwości. To musiało przynieść efekt. Trzeba również przyznać, ze dojrzewaliśmy z każdym meczem. To był rok, w którym znacznie poszerzyłem swój warsztat trenerski. Sokół Konopnica jest moją pierwszą pracą w charakterze szkoleniowca seniorów, dlatego każdy dzień spędzony tutaj był dla mnie okazją do zdobywania nowych doświadczeń. • W piątek w Sokole Konopnica odbyło się walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze. Czy zarząd postawił przed wami jakiś konkretny cel na nadchodzący sezon? – O celach na razie nie rozmawialiśmy, bo najważniejszą kwestią były wybory. Cieszę się, że nie zmienił się prezes klubu. Na swoim stanowisku pozostał Adam Brodziak, z którym współpraca układała mi się znakomicie. • Wciąż czekacie na otrzymanie licencji na grę w lubelskiej klasie okręgowej. Co jeszcze musicie zrobić, aby otrzymać stosowne pozwolenie? – Chcemy zrobić wszystko, aby móc występować na swoim boisku, na terenie Aeroklubu w Radawcu. Działacze każdego dnia bardzo mocno pracują, aby otrzymać licencję. Musimy przede wszystkim ogrodzić boisko, postawić nowe ławki rezerwowych oraz zamontować krzesełka dla kibiców. Jestem optymistą, bo możemy liczyć na olbrzymie wsparcie władz gminy Konopnica oraz Aeroklubu. Liczę również na to, że przychylnym okiem spojrzą na nas przedstawiciele Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Jest wiele boisk w lubelskiej klasie okręgowej, które nie do końca spełniają wymogi zalecane dla tej ligi. My robimy wszystko, aby nasz obiekt prezentował się godnie i był absolutnie bezpieczny. • Czy zespół będzie odpowiednio przygotowany do startu ligowych rozgrywek? – Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. W okresie przygotowawczym rozegramy pięć sparingów. Naszymi rywalami będą Tęcza Bełżyce, Orion Niedrzwica, Ludwiniak Ludwin, Powiślak Końskowola i Cisy Nałęczów. • Czy w klubie zajdą jakieś zmiany personalne? – Na pewno jakieś drobne wzmocnienia się pojawią. Przede wszystkim, chcę jednak dać szansę chłopakom, którzy wywalczyli awans do okręgówki. Co do osłabień, to może opuścić nas dwóch zawodników. Nazwisk jednak nie podam, bo chcę z nimi porozmawiać i przekonać ich do zmiany decyzji. • Czy w nachodzącym sezonie zobaczymy jeszcze na boisku Dominika Malesę? – Chcę odejść od roli grającego trenera. Łączenie funkcji szkoleniowca i zawodnika to igranie z ogniem. To jest jak bycie saperem. Jeden błąd może spowodować eksplozję. Poza tym, z boku boiska znacznie łatwiej obserwuje się grę zespołu i lepiej widać dobre oraz złe zagrania piłkarzy.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama