Vojsławia Wojsławice po czterech latach wraca do chełmskiej \"okręgówki\"
Drużyna prowadzona przez doświadczonego szkoleniowca Zbigniewa Leśnickiego Vojsławia wywalczyła upragniony awans na kolejkę przed końcem rozgrywek.
- 14.07.2013 18:45

Dokonała tego po przekonującej wygranej 5:2 na swoim terenie z Grosem Suchawa. W ostatniej serii gier mistrz klasy A zremisował na wyjeździe z Leszkopolem Bezek 2:2. Bramki zdobyli Stanisław Staniszewski i Zbigniew Szadziuk.
Z 18 rozegranych w klasie A spotkań piłkarze trenera Leśnickiego wygrali 13, trzy zremisowali i dwa przegrali. Dało im to 42 punkty, o trzy więcej nad wicemistrzem Spółdzielcą Siedliszcze. Ekipa z Wojsławic, jak przystało na mistrza, wykazała się najlepszą skutecznością.
Zwycięzca rozgrywek strzelił 65 goli. Najlepszym snajperem był Stanisław Staniszewski, który ośmiokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Pozyskanie tego 24-letniego napastnika z Kłosa Chełm okazało się strzałem w dziesiątkę.
Sporym wzmocnieniem siły ofensywnej był doświadczony Jacek Dyszewski (41 lat). Napastnik zasilił Vojsławię w przerwie zimowej z Unii Białopole i miał duży wpływ na zdobywanie bramek. Sam strzelił mich osiem, popisując się dwoma hat-trickami w spotkaniach ze Zrywem Gorzów i Agrosem Suchawa.
– W poprzednim sezonie ogrywaliśmy młodych zawodników – mówi Piotr Szadziuk, prezes Vojsławii. – W ostatnim, doświadczenie naszych wychowanków zaczęło procentować.
Młodzież w drodze do awansu wspierana była przez doświadczonych piłkarzy. Wymienić trzeba grającego szkoleniowca Zbigniewa Leśnickiego (36 lat), Zbigniewa Szadziuka (39 lat) i Jacka Dyszewskiego.
Awans do klasy okręgowej połączony będzie z oddaniem nowego boiska. – W najbliższą sobotę czeka nas weryfikacja obiektu przez komisję z Chełmskiego OZPN – tłumaczy prezes Piotr Szadziuk.
– Jest to boisko w centrum naszej miejscowości, a więc rywale nie powinni mieć problemów z trafieniem do nas. Z racji, że będzie to także obiekt szkolny, a więc będą podwójne korzyści.
Prezes Vojsławii, będący jednocześnie kierownikiem zespołu, ma też jeszcze jeden powód do zadowolenia. Czerwcowy sukces zbiegł się z przypadającym za rok jubileuszem. – W 2014 roku minie mi 25 lat pracy w klubie – mówi uradowany prezes.
W nowym sezonie, już w lidze okręgowej, ekipa prowadzona przez trenera Leśnickiego nie zamierza bronić się przed spadkiem, co zazwyczaj czynią beniaminkowie. – Myślimy o miejscu w środku tabeli – przekonuje prezes.
W kadrze powinno obejść się bez większych zmian.
– W tej chwili do pracy za granicę wyjechali pomocnik Łukasz Chmiel i napastnik Adrian Hałaj – tłumaczy prezes Szadziuk. – Nie wiem, czy wrócą na inaugurację rozgrywek. Jednak zgłaszamy ich do ligi.
Jedynym ubytkiem może być podstawowy bramkarz Karol Matczuk, który wyjeżdża na studia. – Na jego miejsce chcemy pozyskać Jarosława Kaczana z Saweny Sawin – zapowiada prezes.
Reklama













Komentarze