Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Wirus RSV w Lubelskiem. Coraz więcej przypadków zakażeń u małych dzieci

Rośnie liczba przypadków zakażenia wirusem RSV, który atakuje przede wszystkim dzieci do drugiego roku życia. Na ciężki przebieg choroby i leczenie w szpitalu narażone są szczególnie niemowlęta i wcześniaki.
Wirus RSV w Lubelskiem. Coraz więcej przypadków zakażeń u małych dzieci

O „dynamicznie rozwijającym się zakażeniu wirusem RSV” poinformował dzisiaj wojewoda lubelski Lech Sprawka.

– To zjawisko dotyczy nie tylko naszego województwa, ale także kraju i świata. W tej chwili mamy coraz więcej tego typu przypadków –przyznał wojewoda. Dodał, że takich pacjentów jest coraz więcej w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. – Są tam dwa problemy: ograniczenie liczby łóżek ze względu na trwający remont, a z drugiej strony zwiększająca się liczba pacjentów, w tym zakażonych wirusem RSV – tłumaczył wojewoda. Dodał, że poprosił też szefów szpitali w naszym regionie, które mają oddziały pediatryczne, żeby przeanalizować możliwość zwiększenia liczby łóżek z myślą o pacjentach zakażonych tym wirusem.

Zapytaliśmy Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie o liczbę leczonych tam pacjentów z wirusem RSV oraz skutki zakażenia. Odpowiedź mamy dostać dopiero w czwartek.

Tymczasem pediatrzy potwierdzają, że mają coraz więcej takich pacjentów.

– Obserwujemy ostatnio wzrost przypadków wirusa RSV u dzieci, który atakuje dolne drogi oddechowe. To wirus o dużej zakaźności, stąd może przenosić się bardzo szybko np. w żłobkach czy przedszkolach. Najczęściej atakuje dzieci do drugiego roku życia, w tym niemowlęta – mówi Agata Paśnikowska-Żaba, lekarz pediatra z Lublina. Tłumaczy, że początkowo objawy mogą przypominać zwykłe przeziębienie, pojawia się np. suchy kaszel. – Potem dochodzi jednak do zapalenia oskrzelików, co prowadzi do poważniejszych skutków jak duszność. W takich przypadkach od razu kierujemy dziecko na leczenie w szpitalu – zaznacza lekarka. I dodaje: – Na ciężki przebieg infekcji narażone są najbardziej niemowlęta oraz dzieci przedwcześnie urodzone, które mają niedojrzały układ immunologiczny. Na szczęście nie zdarzyły nam się żadne przypadki śmiertelne.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama