Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sejmik już nie jest anty-LGBT, a marszałek wciąż czeka na odblokowanie pieniędzy

Ponad 1,2 mld zł trafiło do lubelskich firm w ramach tarczy antykryzysowej za pośrednictwem Wojewódzkiego Urzędu Pracy. W związku z kryzysem wywołanym przez pandemię udało się dzięki temu uratować prawie 260 tys. miejsc pracy w regionie.
Sejmik już nie jest anty-LGBT, a marszałek wciąż czeka na odblokowanie pieniędzy
Marszałek województwa (w środku) przekonuje, że nie ma już żadnych przeszkód, aby Komisja Europejska odblokowała program REACT EU

Autor: Piotr Michalski

WUP na rozpatrzenie wszystkich wniosków składanych w tej sprawie przez przedsiębiorców miał czas do końca października. Ta procedura dobiegła już końca.

– Przed nami następny etap prac, czyli rozliczenie tych wszystkich tysięcy wniosków. Zgodnie z ustawą mamy na to trzy lata, ale chcielibyśmy zrobić to w ciągu roku – mówi Andrzej Pruszkowski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie. – Wyobraźmy sobie sytuację, że rozliczamy przedsiębiorcę i po trzech latach dostaje on do zwrotu kwotę z odsetkami za trzy lata. Jeśli coś takiego miałoby się zdarzyć, to lepiej, żeby dotyczyło krótszego okresu – wyjaśnia.

Według danych WUP stopa bezrobocia w regionie jest obecnie niższa niż przed pandemią. Jej skutki okazały się także mniej dotkliwe, niż można było się spodziewać, w przypadku zwolnień grupowych. Od stycznia do września tego roku osiem zakładów pracy zgłosiło do zwolnienia 249 pracowników. Ostatecznie zwolnień dokonało pięć z nich, a pracę straciło 85 osób. Z kolei w ubiegłym roku zgłoszonych do zwolnienia było aż 2365 osób, przy czym zwolniono 169.

To na razie koniec pomocy WUP dla przedsiębiorców w ramach tarczy antykryzysowej. Lubelskie firmy szansę na takie wsparcie mogą mieć jeszcze w ramach unijnego programu REACT EU. Chodzi o 26 mln euro, z których część (ok. 60 proc.) ma trafić na wychodzenie gospodarki z kryzysu. Niedawno Komisja Europejska poinformowała jednak o wstrzymaniu negocjacji w tej sprawie. Poszło o budzącą wątpliwości brukselskich urzędników tzw. „uchwałę anty-LGBT”, czyli przyjęte przez sejmik województwa stanowisko sprzeciwu wobec „wprowadzania ideologii LGBT do wspólnot samorządowych”. Pod koniec września jego treść została zmieniona, a z dokumentu usunięto kontrowersyjne sformułowania.

– Wysłaliśmy stosowne dokumenty do Komisji Europejskiej i czekamy na odblokowanie programu – mówi marszałek Jarosław Stawiarski. I dodaje: – Mam nadzieję, że stanie się to jak najszybciej. Nie ma już żadnych przeszkód, żeby nie uruchamiać tych środków.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama