Zmiana trenera w Górniku 1979 Łęczna
23-letni Daniel Rusek następcą doświadczonego Jacka Fiedenia na trenerskiej ławce Górnika 1979 Łęczna
- 04.08.2013 17:30
Trener Jacek Fiedeń wprowadził drużynę z Łęcznej do lubelskiej klasy okręgowej. Po czym rozstał się ze swoimi podopiecznymi.
– Szkoleniowiec otrzymał lepszą propozycję od prezesa Górnika Łęczna Artura Kapelki. Ma prowadzić juniorów starszych – wyjaśnia Tomasz Płaza, prezes Górnika 1979 Łęczna.
Miejsce na trenerskiej ławce zajął 23-letni Daniel Rusek. Szkoleniowiec prowadził już zajęcia z zespołem. Do tej pory, przez dwa lata nowy trener grał w drużynie z Łęcznej. Teraz, od razu zostanie rzucony na głęboką wodę.
Dla Ruska trenerka w Górniku będzie debiutem w tej roli w seniorskiej piłce.
Dlaczego klub zdecydował się właśnie na Daniela Ruska? – Jest z nami od początku. Pracował już z naszymi młodymi zawodnikami. Ostatnio był trenerem grupy żaków w Akademii Górnik – tłumaczy prezes Płaza. – Co najważniejsze, nowy szkoleniowiec ma wszelkie niezbędne uprawnienia do prowadzenia zespołu.
Daniel Rusek zaskarbił sobie zaufanie władz klubu w bardzo krótkim czasie. – Jeśli trener Jacek Fiedeń nie mógł prowadzić zajęć, Daniel doskonale go zastępował – mówi prezes.
– Kiedy usłyszałem od prezesa Tomka tę propozycję, pomyślałem, że nie mam nic do stracenia – mówi Daniel Rusek. – Bardzo dobrze znam zawodników, mamy do siebie zaufanie. Myślę, że sobie poradzę z tym wyzwaniem.
Nowy szkoleniowiec nie zostaje jednak sam. – Daniel będzie mógł korzystać z pomocy trenera Fiedenia – mówi Płaza. – Ten będzie przychodził na zajęcia, wspierał radą i doświadczeniem młodego trenera. Jacek Fiedeń będzie pełnił rolę mentora Daniela Ruska.
Górnik 1979 Łęczna, w ciągu dwóch lat istnienia, przeszedł przez rozgrywki jak burza. Drużyna wystartowała od klasy B. Rok temu wywalczyła awans do klasy A. Tej wiosny świętowała kolejny sportowy sukces. Tym razem trener Fiedeń wprowadził zespół na zaplecze IV ligi. – Będziemy zadowoleni, jeśli uda się zakończyć rozgrywki lubelskiej klasy okręgowej w pierwszej piątce – twierdzi prezes Płaza.
Trener Daniel Rusek będzie grającym szkoleniowcem. – Chcemy jednak, aby przede wszystkim ustalał skład, a podczas meczów oglądał ich przebieg z ławki. Jeśli będzie taka konieczność, będzie również wspomagał drużynę na boisku – mówi prezes.
– Przede wszystkim skupię się na prowadzeniu zespołu – mówi nowy trener. – Jako beniaminek nie zamierzamy drżeć przed przeciwnikami. Znamy rywali, chociażby z rozgrywek Pucharu Polski. Wiemy, czego możemy się po nich spodziewać. Miejsce w pierwszej piątce, o którym wspominał prezes Tomasz Płaza, jest jak najbardziej realne.
Reklama













Komentarze