Donosimy coraz więcej. Najczęściej niesłusznie

Raport dotyczący wzrostu liczby donosów napływających do Urzędów Kontroli Skarbowej opublikował w ubiegłym tygodniu portal Bankier.pl. W zestawieniu przoduje Warszawa (990 donosów) przed Wrocławiem (627) i Poznaniem (569).

Do lubelskiego oddziału w 2013 roku wpłynęło 397 skarg na rzekomych nieuczciwych podatników. To mniej niż Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie i Szczecinie. Jest jednak coś, co wyróżnia nas na tle innych regionów. W porównaniu do 2012 roku liczba donosów wzrosła u nas o 40 procent. To najwięcej w kraju.

- Wpływające informacje dotyczyły zarówno osób fizycznych nieprowadzących zarejestrowanej działalności gospodarczej (np. wynajmujący mieszkania), jak i przedsiębiorców. Wskazywały na osiągnięcie przychodów wyższych od deklarowanych przez podatników, w szczególności sprzedaż towarów z pominięciem kasy fiskalnej, nie wydawanie paragonów oraz nie zgłaszanie do urzędów skarbowych prowadzonej działalności – mówi Marek Kostyła, rzecznik prasowy Urzędu Kontroli Skarbowej w Lublinie.

Jak dodaje Kostyła, 90 procent donosów jest anonimowa. Zapewnia także, że każda informacja jest poddawana analizie, po której zapada decyzja o ewentualnej kontroli. Na blisko tysiąc, jakie w ciągu ostatnich trzech lat wpłynęły do lubelskiego oddziału UKS wszczęto kilkadziesiąt postępowań kontrolnych.

– Wśród nich było i takie, w którym ustalenia w zakresie niezapłaconych podatków wyniosły ok. 10 milionów złotych – podsumowuje rzecznik UKS w Lublinie.