Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wisła Puławy gra dziś ze Stalą Stalowa Wola

Dzisiaj o godz. 17 Wisła Puławy zagra na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola. Goście będą chcieli się zrehabilitować za wstydliwą porażę z Olimpią Zambrów (0:3).
Po niespodziewanej wpadce z beniaminkiem jeszcze w poniedziałek trener Jacek Magnuszewski analizował wraz z resztą zespołu to, co stało się w minioną sobotę. – Bez wątpienia to był dla nas kubeł zimnej wody. Główny powód porażki to nasze indywidualne błędy. Po każdej straconej bramce próbowaliśmy pójść do przodu, ale rywal mądrze się bronił i do tego skutecznie kontrował. Przy okazji upalnej pogody nasze ataki kosztowały nas jednak więcej sił. Trzeba jednak zapomnieć już o tym spotkaniu i grać dalej – przekonuje szkoleniowiec „Dumy Powiśla”. Przed pojedynkiem z Olimpią piłkarze Wisły zaliczyli dwa ciężkie treningi i to też miało wpływ na ich poczynania w sobotnim spotkaniu. Dodatkowo kontuzje podstawowych stoperów: Jasona Gorskiego i Mateusza Pielacha wymusiły zmiany na środku defensywy. W dzisiejszym meczu ze Stalą Pielach będzie mógł już wystąpić. Amerykanin nadal odczuwa jednak skutki urazu kolana i nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Pod znakiem zapytania stoi również występ Pawła Jabkowskiego, który także narzeka na zdrowie. Ostatnio problem z kostką miał jeszcze Przemysław Kwiatkowski, ale powinien być już do dyspozycji trenera, który zresztą szykuje kilka zmian w składzie swojej drużyny. – Jak przegrywa się 0:3 to muszą być jakieś roszady. Jeszcze zastanawiamy się nad optymalnym ustawieniem obrony. Nie chcę mówić, kto zagrał na tyle źle przeciwko Olimpii, że wypadnie z podstawowej jedenastki. Czy gotowy do gry od pierwszej minuty jest już Mateusz Gawrysiak? To się jeszcze okaże – dodaje trener Magnuszewski. „Duma Powiśla” ostatnio całkiem nieźle radzi sobie w Stalowej Woli. Podczas letnich przygotowań wygrała na boisku rywala 2:0 po golach Christophera Edwardsa i Gawrysiaka. W poprzednim sezonie ligowym także przywiozła do Puław trzy punkty po identycznym wyniku i trafieniach Gawrysiaka oraz Konrada Nowaka. – Znamy mocne i słabe punkty naszego najbliższego przeciwnika i postaramy się je wykorzystać. Musimy się jednak skupić przede wszystkim na sobie i nie ułatwiać Stali zadania poprzez głupie błędy – przekonuje opiekun Wisły.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama