Zbigniew Drosio nie poprowadzi Dwernickiego Stoczek Łukowski w nowym sezonie
Doświadczony szkoleniowiec zrezygnował z pracy z seniorami drużyny ze Stoczka. – Zaważyło tzw. zmęczenie materiału – mówi trener Drosio. – Chciałem trochę odpocząć. Dobrze, aby na pracę z pierwszym zespołem spojrzał ktoś inny. Drużynie potrzeba nowej myśli trenerskiej.
- 11.08.2013 22:18
Ostatnie dwa i pół roku, kiedy trener Drosio prowadził zespół, zostało ocenione dobrze przez władze klubu. – Szkoleniowiec zrobił wiele dobrego – mówi prezes Dwernickiego Łukasz Szczepańczyk.
– Po spadku z czwartej ligi pozbierał drużynę i spokojnie występowaliśmy w klasie okręgowej. Na wynik sportowy też nie możemy narzekać (czwarte, a ostatnio szóste miejsce – red.). Trochę szkoda, że nie będzie już szkoleniowcem pierwszego zespołu. Zostaje jednak z nami. Ma się zająć pracą z juniorami młodszymi. Będzie też prowadził zajęcia z naszymi bramkarzami.
Miejsce Zbigniewa Drosio zajął Damian Czub (29 lat). – Wśród potencjalnych następców było czterech kandydatów – mówi prezes Szczepańczyk. – Postawiliśmy na swojego człowieka, wychowanka. – Też byłem za kandydaturą Damiana Czuba – przyznaje Zbigniew Drosio. – Jest młody, pracował już z naszą młodzieżą. Zawodnicy go znają.
Nowy szkoleniowiec przez sześć lat był odpowiedzialny za szkolenie grup młodzieżowych, ostatnio drużyny juniora starszego w I i w II lidze wojewódzkiej.
– Przede wszystkim czeka nas odmładzanie zespołu – przyznaje trener Damian Czub.
– Średnia wieku zawodników to 22 lata. Chcę ogrywać wychowanków. Już w ostatnim meczu kontrolnym z Sępem Żelechów, wygranym 3:2, młodzież trafiała do bramki rywala. Gole strzeli Artur Mokicki (dwa) i jednego Arkadiusz Polak.
A jaki cel sportowy przed nowym trenerem? – Zależy nam na spokojnym utrzymaniu, czyli zakończeniu rozgrywek na miejscach 1-8 – zapowiada prezes Szczepańczyk.
Kadra Dwernickiego uszczupli się przed nadchodzącym sezonem. Z ŁKS Łazy trenuje pomocnik Tomasz Krukow. Sebastian Kot i Artur Konieczny nie wznowili treningów. – Obaj zdecydowali, że chcą odpocząć od grania – mówi prezes. Dopiero od września ma dołączyć do zespołu doświadczony Leszek Wiszniewski.
Reklama













Komentarze