Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pławnice Kamień już bez Zbigniewa Lepionki i Dariusza Stockiego

W tym roku Pławnice Kamień obchodzić będą jubileusz 20-lecia istnienia. Zbiegły się z nim decyzje kilku zawodników o zakończeniu przygody z piłką.
W tym gronie najbardziej doświadczony stażem i wiekiem jest Zbigniew Lepionka. W kwietniu skończył 50 lat. – Przeszedłem w tym klubie liczne funkcje – mówi Zbigniew Lepionka. – Były czasy, że robiłem prawie wszystko: grałem, trenowałem, malowałem linie – wylicza. Trener Lepionka, który od trzech lat pełni też funkcję sekretarza w klubie, ostatnie dziesięć spędził w drużynie z Pławnic. W tym roku obchodził jubileusz 35 lat piłkarskiej przygody. Jeszcze w minionym sezonie był zgłoszony do gry. Kilka razy, kiedy zaszła taka potrzeba, pomagał młodszym kolegom na boisku. Sportową karierę zaczynał w LZS Turka, koło Dorohuska. Potem był, nieistniejący już Kolejarz Dorohusk, Chełmianka, Granica Dorohusk, Zadrzew Zawodówka, Vitrum Wola Uhruska i na koniec Pławnice. Dlaczego odchodzi? – Można powiedzieć, że pojawiło się zmęczenie materiału. Czas już odpocząć – tłumaczy Lepionka. – Teraz niech inni się wykażą – żartuje. W ciągu dziesięciu lat pracy Lepionki w Pławnicach Kamień drużyna zajmowała różne lokaty w chełmskiej klasie okręgowej. Wielokrotnie odbierała punkty faworytom. Najwyżej, podopieczni Zbigniewa Lepionki uplasowali się w sezonie 2010/2011. Zajęli wówczas na koniec rozgrywek wysokie drugie miejsce. W dorobku klubu jest także czterokrotne mistrzostwo w halowych rozgrywkach organizowanych przez Chełmski Okręgowy Związek Piłki Nożnej. – To chyba ten dorobek uznałbym za najlepsze osiągnięcie ostatnich dziesięciu lat – twierdzi były już piłkarz Pławnic. – Na pewno do końca roku będę jeszcze w klubie. Wciąż jestem jego sekretarzem. Decyzję o odejściu podjął również napastnik Dariusz Stocki (40 lat). – Darek był z Pławnicami Kamień od czasu ich założenia, czyli przez 20 lat – mówi o koledze z boiska Lepionka. – Obiecałem rodzinie, że jak stuknie czterdziestka, to kończę z piłą – śmieje się Dariusz Stocki. – W 1993 roku zakładałem ten klub i w nim grałem przez dwie dekady. Pewnie, że szkoda, ale ile można grać. Widzę różnicę po sobie, inaczej poruszałem się po boisko, kiedy miałem 20 lat, a inaczej w wieku 40. Z ludzi, którzy pamiętają początki, zostali jeszcze prezes Grzegorz Weremko oraz grający trener Robert Hawryluk. W ostatnią niedzielę sierpnia planujemy obchody jubileuszu. Do nieobecnych dołączyli także Tomasz Bochen i Sebastian Dudko. Pierwszy zdecydował o końcu kariery, drugi pracuje za granicą. Z Kłosem Chełm trenuje Tomasz Janas. Kluby, na razie, nie doszły do porozumienia w sprawie zmiany przez pomocnika barw. Nie wiadomo jeszcze, jaka będzie przyszłość bramkarza Piotra Ciejaka. Zawodnik chciałby przejść do Granicy Dorohusk. Z tego klubu chęć zasilenia Pławanic wyrazili pomocnicy Wojciech Kuśmierczuk i Andrzej Olender.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama