KS Dąbrowica - Sokół Konopnica 3:0, pozostałe wyniki lubelskiej okręgówki
W inauguracyjnej kolejce swoje spotkania zgodnie wygrały wszystkie zespoły, które typowane są do walki o awans. KS Dąbrowica, POM Iskra Piotrowice, Wisła Annopol i Granit Bychawa zrobiły to w bardzo przekonujący sposób.
- 16.08.2013 23:04
Trochę problemów miała tylko Piaskovia Piaski, która długo męczyła się z Tęczą Bełżyce, aby ostatecznie zwyciężyć 2:1.
– Właściwie każdy wynik był możliwy, bo przy stanie 1:1 nasz bramkarz obronił rzut karny. Później my strzeliliśmy drugą bramkę i udało się dowieźć trzy punkty do końca – mówi Tomasz Szklarz, piłkarz Piaskovii. – W pierwszej połowie zagraliśmy jednak bardzo słabo. W przerwie trener powiedział nam parę mocnych słów i później było już lepiej. Gdyby gospodarze wykorzystali jednak sytuacje, jakie stworzyli sobie w ciągu pierwszych 45 minut, byłoby po meczu – dodaje Szklarz.
Pierwszą kolejkę lubelskiej klasy okręgowej z pewnością z zadowoleniem będzie wspominał Mariusz Sawa. Były szkoleniowiec m.in. Wisły Puławy i Motoru Lublin w debiucie na ławce trenerskiej KS Dąbrowica pokonał 3:0 Sokół Konopnica.
– Beniaminek był bez szans, nie stworzył sobie praktycznie żadnych sytuacji. Nasza dominacja nie podlegała dyskusji. Byliśmy po prostu dużo lepszym zespołem. Udana inauguracja nie sprawi jednak, że zaczniemy głośno mówić o awansie. My po prostu chcemy grać swoje i walczyć o zwycięstwa. Skład jest fajny, doszło paru ciekawych zawodników, zobaczymy co z tego będzie – mówi Bogdan Wrona, członek zarządu KS Dąbrowica.
W czwartek olbrzymie powody do zadowolenia miał również Rafał Niżnik. Nowy grający asystent trenera poprowadził POM do pewnego zwycięstwa 4:1 nad Iskrą Krzemień. Mistrz Polski z ŁKS Łódź i Danii z Broendby Kopenhaga, który ostatnio występował w drugoligowym Motorze Lublin, udowodnił, że mimo upływających lat, nadal posiada wysokie umiejętności. Nie tylko strzelił hat-tricka, ale też mądrze dyrygował młodszymi kolegami.
– Gdyby jego druga bramka była filmowana, to przez tydzień byłaby pokazywana przez wszystkie telewizje. Uderzył z 20 m, piłka otarła się o słupek i poprzeczkę i wpadła idealnie w okienko. Po prostu cudo – zachwyca się Jerzy Wójcik, kierownik POM.
– Rafał Niżnik to jednak nie tylko bramki. On zagrał po prostu jak profesor, przewyższał pozostałych zawodników o kilka klas. Najbardziej podobało mi się to, że na boisku było cichutko. Nie ma co, ma mir u kolegów.
Hetman Gołąb – Granit Bychawa 0:5 (Nakonieczny 24, 48, Lis 63, Góral 70, Banach 85)
Wisła Annopol – Unia Wilkołaz 4:0 (Węska 12, 42, Dudek 58, Sado 76)
Tęcza Bełżyce – Piaskovia Piaski 1:2 (Pietras 63 – Korona 60, 82)
Czarni Dęblin – Cisy Nałęczów 5:2 (Adamski 10, Próchniak 16, 42, Walendziak 30 z karnego, Olender 80 – Żak 65, Kijek 75)
Polesie Kock – Sławin Lublin 1:0 (Gryglicki 20)
KS Dąbrowica – Sokół Konopnica 3:0 (Stalęga 18, 65, Łubiarz 80)
Górnik 1979 Łęczna – Viking Leśniczówka 0:3 (Wojewódka 39, Złotucha 79, Olchawski 88)
POM Iskra Piotrowice – Iskra Krzemień 4:1 (Ostrowski 21, Niżnik 24, 41, 80 – Moskal 34).
Reklama













Komentarze