Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lublin. Miał kosztować grube miliony, ale nowy miejski biurowiec może nie powstać

Przed dużym problemem stanęła firma, która za 83 mln zł miała rozebrać stary biurowiec Urzędu Miasta przy ul. Leszczyńskiego 20 oraz zaprojektować i postawić nowy. Ze względu na galopujące ceny materiałów kontrakt może być dla niej nieopłacalny.
Lublin. Miał kosztować grube miliony, ale nowy miejski biurowiec może nie powstać
Rozbiórka starego budynku planowana była na początek tego roku. – Prawdopodobnie nastąpi to w styczniu – informował Urząd Miasta. Mamy już maj, a prace wyburzeniowe nawet się nie zaczęły i nie wiadomo, czy dojdą do skutku, podobnie jak budowa nowego obiektu

Autor: Maciej Kaczanowski

– Nowoczesne, przestronne i klimatyzowane pomieszczenia to w tej chwili podstawowy standard pracy biurowej i obsługi klientów – przekonywał Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina, gdy miasto rozstrzygało przetarg na nowy biurowiec.

Sześciopiętrowy budynek przy Leszczyńskiego 20 miał być siedzibą większości wydziałów i biur Urzędu Miasta. Łącznie miało tu pracować 570 osób, a budynek powinien być gotowy we wrześniu 2023 r. Taki termin zapisano w umowie zawartej przez miasto z firmą Budimex, która wygrała przetarg na zaprojektowanie i budowę nowego biurowca i rozbiórkę starego, pustego już budynku.

Umowa z lipca zeszłego roku opiewa na 82 678 350 zł. Dzisiaj – jak twierdzi Budimex – taka kwota jest niewystarczająca ze względu na galopujące ceny materiałów budowlanych. Według obecnych cen koszty mogą być wyższe o około 20 mln zł.

– Wykonawca szacuje, że obecnie koszty wykonania inwestycji przy ul. Leszczyńskiego wzrosły o ok. 24 proc. i można się spodziewać dalszych podwyżek cen – stwierdza Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina. – W tej chwili trwają analizy finansowe i formalno-prawne dotyczące możliwości realizacji zadania wobec zmian zaistniałych na rynku usług budowlanych oraz cen materiałów.

Oznacza to tyle, że Ratusz zastanawia się teraz nad tym, czy przepisy pozwalają wyłożyć z budżetu miasta dodatkowe 20 mln zł. Musi też ocenić, czy Lublin stać na biurowiec za ponad 100 mln zł w sytuacji, gdy prezydent co rusz narzeka na topniejące dochody miejskiej kasy. Niedawno w rozmowie z nami przyznał też, ze podwyżki cen mogą wręcz zmusić samorządy do odkładania mniej pilnych inwestycji na później.

Podwyżki cen na rynku budowlanym zauważalnie przyspieszyły po napaści Rosji na Ukrainę. – Obecna sytuacja gospodarcza i polityczna nie pozostaje bez wpływu na oferty składane w przetargach, jak i realizację trwających już inwestycji – przyznaje Duma. Dodaje, że chodzi o koszty materiałów, sprzętu, robocizny i koszty pośrednie.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama