Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stal Sanok – Tomasovia Tomaszów Lubelski 0:0

W pojedynku Stali Sanok z Tomasovią bliżej zwycięstwa była druga z drużyn. Mecz zakończył się jednak bezbramkowym remisem
Piłkarze obu zespołów mocno narzekali na boisko w Sanoku określając je \"betonem”. Dlatego mecz wyglądał, jak wyglądał. Pierwszy, zresztą niecelny strzał gospodarze oddali dopiero w... 29 minucie. Goście swoją szansę mieli dopiero po przerwie, w 50 minucie. Wówczas Krzysztof Wrzosek ładnie minął dwóch obrońców i uderzył z 15 metrów, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. W końcówce \"niebiesko-biali” mogli się pokusić o zwycięskiego gola za sprawą Adriana Chłonia, ale jego strzał dobrze odbił Piotr Chrzanowski. Na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem szansę miał jeszcze Jacek Kusiak, ale jakimś cudem bramkarz Stali instynktownie obronił i to uderzenie rywala. W końcowych fragmentach częściej przy piłce byli miejscowi, ale nic z tego nie wynikało i zawody zakończyły się podziałem punktów. Stal Sanok – Tomasovia Tomaszów Lubelski 0:0 Stal: Krzanowski – Jaklik, Łuczka, Kokoć, Pluskwik, Tabisz, Adamiak, Węgrzyn, Szałamaj (55 Ząbkiewicz), Sobolak (74 Poliniewicz), Faka. Tomasovia: Bartoszyk – Bojarczuk, Sękowski, Joniec, Skiba, Słotwiński (84 Kaniewski), Żurawski (72 Hajnas), Wrzosek, Kozyra (72 T. Raczkiewicz), Chłoń (89 Smoła), Kusiak. Żółte kartki: Bojarczuk, T. Raczkiewicz, Słotwiński (Tomasovia). Sędziował: Paweł Charchut (Rzeszów). Widzów: 300.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama