Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Awantura podczas meczu Lutnii Piszczac ze Stalą Poniatowa

Mecz Lutnii Piszczac ze Stalą Poniatowa został przerwany przy stanie 2:2
Niecodzienny przebieg miało wczorajsze spotkanie w Piszczacu. Pod koniec pierwszej połowy na boisku wywiązała się awantura między zawodnikami Lutni i Stali. Miała ona związek z wcześniejszym faulem jednego z graczy zespołu gości na piłkarzu miejscowych. W efekcie doszło do bijatyki. Sędzia pokazał czerwone kartki dwóm graczom z Poniatowej. Goście postanowili, że nie wyjdą na drugą połowę. – Różne rzeczy w życiu widziałem, ale czegoś takiego jeszcze nie – komentuje Sławomir Kozłowski, trener Stali. – Sędzia był tak wystraszony, że rozdawał kartki na lewo i prawo. U nas ukarał zawodnika, który nie brał w ogóle udziału w całym zajściu. Drugą „czerwień” dostał piłkarz uderzony przez kogoś z gospodarzy, który padł na boisko. Zresztą ja też zostałem uderzony. Na meczu nie było żadnych porządkowych, kręciło się tylko paru strażaków. Dlatego podjęliśmy decyzję o rezygnacji z gry. Młodzi chłopcy, którzy są w drużynie po prostu się wystraszyli – dodaje. W momencie przerwania spotkania było 2:2. W zespole Stali zadebiutowali Przemysław Puszka, Łukasz Sobiech i Karol Kurzępa. en pierwszy strzelił nawet gola na 1:0. Potem do głosu doszli piłkarze z Piszczaca, którzy po bramkach Krystiana Korzeniewskiego i Tomasza Trochimiuka wyszli na prowadzenie 2:1. Długo go nie utrzymali, bo już w doliczonym czasie gry wyrównał Mateusz Siekierka. Potem wywiązała się awantura. – Po faulu na naszym zawodniku reszta chłopaków rzuciła się w kierunku faulującego i tak się wszystko zaczęło. My chcieliśmy grać, ale trener rywali kazał swojej drużynie zejść z boiska – podkreśla Cezary Stańczuk, trener Lutnii. Sprawę meczu rozpatrzą teraz Wydział Gier oraz Wydział Dyscypliny LZPN.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama