Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Festiwal Inne Brzmienia 2022. Cztery dni muzyki w Lublinie. I nie tylko

Już w czwartek 7 lipca zacznie się w Lublinie festiwal Inne Brzmienia. To cztery dni koncertów, chociaż w programie znalazły się też spotkania z artystami, seanse filmowe i wystawy.
Festiwal Inne Brzmienia 2022. Cztery dni muzyki w Lublinie. I nie tylko
Beardyman

Festiwalowa scena stanie na Błoniach obok Zamku. Wstęp, jak zwykle, będzie bezpłatny. A muzyczny program, jak co roku, będzie mieszanką różnych brzmień, klimatów i stylów.

– Będziemy się poruszać od mocnych brzmień gitarowych aż do subtelnej elektroniki. Od punkrockowych tradycji północnoamerykańskich przez muzykę inspirowaną chociażby sakralnymi pieśniami z Gruzji czy muzyką ludową Ukrainy – zapowiada Agnieszka Wojciechowska z Warsztatów Kultury, dyrektorka programowa festiwalu.

Muzyka

Pierwszego dnia, czyli w czwartek (7 lipca), będzie można poznać irlandzką artystkę kryjącą się pod pseudonimem NIMF i to, co jest w stanie wyczarować na thereminie, niezwykłym instrumencie, którego się… nie dotyka. Początek o godz. 18. Tuż po niej (o godz. 19.15) na scenę wyjdzie grupa Nanga, czyli duża część Lao Che.

Później (godz. 20.30) przyjdzie czas na francuski zespół Bandit Bandit. – Ich muzyka łączy w sobie brzmienia stonerowe z garażowo-rockową energią, zmysłowymi wokalami oraz psychodelicznymi gitarami – zapowiadają organizatorzy.

O godz. 22 sceną zawładnie Pablopavo i Ludziki, zaś muzyczny program zamknie o godz. 23.30 białoruskie trio Dlina Volny, które porusza się w klimatach zimnej fali, post punku i synthwave’u.

Piątek (8 lipca) przyniesie pięć występów na głównej scenie. O godz. 18 szwajcarski artysta Julian Sartorius pokaże, jak dużo muzyki można wyczarować z instrumentów perkusyjnych. O godz. 19.15 scenę przejmie szwedzka artystka muzyki eksperymentalnej Fågelle, która łączy gitary, syntezatory, wokal i dźwięki nagrane w terenie.

Na godz. 20.30 zapowiedziano początek koncertu Lean Left. To zespół z udziałem gitarzystów formacji The Ex oraz „króla saksofonów”, łączący m.in. punk i jazz. O godz. 22 wystąpi Squarepusher, brytyjska gwiazda muzyki elektronicznej. – Porusza się gdzieś pomiędzy muzyką elektroniczną, jazzem, IDM, drum and bassem, nie boi się eksperymentować, napisał nawet muzykę dla robotów – opowiada Wojciechowska. Na koniec czeka nas ścieżka dźwiękowa dla filmu science fiction, który jeszcze nie powstał, bo tak właśnie swoją elektronikę opisują ukraińscy artyści z Cluster Lizard (początek o 23.30).

Muzyczna sobota (9 lipca) zacznie się kolejną dawką elektroniki, tym razem przywiezionej z Gruzji przez Anushkę Chkheidze (godz. 18). Tuż po niej (godz. 19.15) swoją moc pokaże polskie trio instrumentalne Niemoc, o którym organizatorzy Innych Brzmień mówią, że jest mieszanką shoegaze, post punku i muzyki tanecznej.

O godz. 20.30 czeka nas występ Soulside, pierwszy z koncertów grup związanych z amerykańską wytwórnią Dischord Records. Należy tu przypomnieć, że co rok Inne Brzmienia zapraszają do Lublina jedną, alternatywną wytwórnię, która przyjeżdża ze swoimi artystami.

O godz. 22.30 ma się rozpocząć koncert, który może przyciągnąć do Lublina wielu gości z różnych miast. Godflesh to brytyjska legenda industrialnego metalu i post metalu. – Jest to zespół uznawany bez wątpienia za jednego z prekursorów gatunku. Jako jedni z pierwszych połączyli brzmienia metalowe z automatem perkusyjnym – podkreśla szefowa festiwalu.

Sobotę zakończy kolejna ekipa z wytwórni Dischord Records, 40-letnia już punkowa grupa Scream.

Ostatni dzień koncertów (niedziela, 10 lipca) rozpocznie się od występu polsko-ukraińskiego duetu Kadabra Dyskety Kusaje, który porusza się w rejonach folku, dreampopu i eksperymentalnej elektroniki. Początek o godz. 18. Następnie na scenę wyjdą kolejne dwie grupy z amerykańskiej wytwórni: o godz. 19.15 Escape-ism, a o godz. 20.30 Girls Against Boys.

Na niedzielny wieczór organizatorzy Innych Brzmień zachomikowali występ Beardymana, londyńskiego beatboxera. Tu zanosi się na brawurowy pokaz niewiarygodnych miejscami umiejętności artysty, który bez instrumentów jest w stanie wyczarować niejeden znany przebój. Start o godz. 22. Na koniec wystąpi MaDMApper, łączący muzykę elektroniczną z wizualizacjami.

Kino

W programie Innych Brzmień są też seanse filmowe, na które można pójść do Warsztatów Kultury przy Grodzkiej 5a.

 – W tym roku proponujemy naszej widowni filmy związane w dużej mierze z wytwórnią Dischord Records – informuje Rafał Chwała, dyrektor artystyczny festiwalu. – Przed nami pięć tytułów zgrupowanych w cztery bloki filmowe.

W sobotę (9 lipca) można będzie zobaczyć dwa amerykańskie dokumenty o niezależnej scenie punkowej z Waszyngtonu: o godz. 13 „Salad Days”, a o godz. 15 „Punk The Capital”.

W niedzielę (10 lipca o godz. 12) widzowie zobaczą „Lovitt Transmissions. Volume One” o działaniu autorskiej wytwórni Briana Lowita oraz DC punk short films, czyli blok krótkich metraży autorstwa Jamesa Juna Schneidera. O godz. 15 zacznie się projekcja „The Lost Record”, czyli „surrealistyczna, rock’n’rollowa wycieczka w krainę popkulturowej fantazji”.

Literatura

Muzyce na festiwalu towarzyszą również książki, które mają specjalny kącik w programie. – Wschodni Express to cykl spotkań i debat z artystami i intelektualistami m.in. z krajów Europy Wschodniej oraz seria wydawnicza Warsztatów Kultury, związana z festiwalem – informują Warsztaty Kultury, które organizują Inne Brzmienia. – Podczas lipcowych spotkań zostanie licznie zaprezentowana literatura ukraińska, której towarzyszyć będą dyskusje związane zarówno z tematyką samych książek, jak i kontekstem społeczno-kulturowym, w jakim powstawały. W programie wydarzenia znajdziemy premiery literackie takich autorów jak Igor Pomierancew, Łeś Bełej, Agnė Žagrakalytė, Wano Krueger czy Jankew Glatsztejn.

Szczegółowy program na stronie innebrzmienia.eu.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama