Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Izolator Boguchwała – Lublinianka Lublin 4:1, przegrali za wysoko

Kiepski tydzień ma za sobą Lublinianka. W środę poniosła porażkę u siebie z Avią Świdnik (0:1), a w sobotę na wyjeździe z Izolatorem Boguchwała (1:4)
W 14 minucie gospodarze otworzyli wynik. Ładnie na skrzydle Macieja Kozieła minął Michał Bereś i dośrodkował w pole karne. Do piłki dopadł Jacek Tyburczy i... udem skierował ją do siatki. Później swoje szanse miała Lublinianka, ale Łukasz Gromba i Damian Ścibior nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Nie udało się ekipie Marcina Zakrzewskiego, a z zimną krwią kolejną szansę wykorzystał Izolator. Znowu asystę zaliczył Bereś, a swojego drugiego gola z bliska zdobył Tyburczy. Jakby tego było mało tuż przed przerwą Gromba ostro sfaulował od tyłu Dawida Rokitę za co został od razu wyrzucony z boiska. – Dały o sobie znać nerwy i emocje, bo chwilę wcześniej należał się nam rzut wolny – tłumaczył swojego piłkarza trener Marcin Zakrzewski. Goście wcale nie załamali się takim obrotem sprawy i po zmianie stron ruszyli do ataku. Blisko kontaktowego trafienia był Przemysław Gąsior, ale huknął nad bramką. Po chwili Szpond o mały włos nie zaskoczył własnego bramkarza. Trzecia okazja wreszcie przyniosła skutek. Ścibior w 50 minucie nie zawiódł w sytuacji sam na sam i dał swojej drużynie nadzieje na korzystny rezultat. W kolejnych fragmentach do remisu mógł doprowadzić Gąsior, ale nie skorzystał z prezentu rywali. Mecz rozstrzygnęła akcja z 76 minuty, kiedy jedenastkę wywalczył Tyburczy. Na gola zamienił ją Szpond i lublinianie całkowicie stracili ochotę do walki. W efekcie, w końcówce stracili jeszcze jednego gola. – Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale kolejny już raz słabo prezentujemy się w pierwszej połowie. Przegrywając 1:2, mieliśmy szansę doprowadzić do remisu. Zabrakło odrobiny szczęścia, a z czasem chłopcy opadli z sił; gra w dziesiątkę kosztowała ich mnóstwo zdrowia. Konsekwencją tego była utrata następnych dwóch bramek – przekonuje opiekun Lublinianki. Izolator Boguchwała – Lublinianka Lublin 4:1 (2:0) Bramki: Tyburczy (14, 28), Szpond (76-z karnego), Wanat (80) – Ścibor (50). Izolator: Pawlus – Rokita (58 Róg), Adrian Burak, Szpond, Brogowski, Bereś (83 Szyszka), Skiba (58 Arkadiusz Burak), Skała, Karwat (69 Wanat), Brocki, Tyburczy Lublinianka: Mańka – Kursa (83 Kanarek), Paździor, Grzegorczyk, Kozieł, Ścibor, Mazurek, Sobiech, Boniaszczuk (36 Majewski), Gąsior, Gromba. Żółte kartki: Szpond, Burak Adrian – Grzegorczyk, Boniaszczuk, Kursa. Czerwona kartka: Gromba (45 min, Lublinianka, za faul). Sędziował: Paweł Tucki (Zamość). Widzów: 170.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama