Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wisła Kraków – Piast Gliwice 3:0, wyniki 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Odradzający się Paweł Brożek poprowadzili Wisłę Kraków do zwycięstwa nad Piastem Gliwice. Przez 24 godziny „Biała Gwiazda” była nawet liderem.
W 33 min padł pierwszy gol w meczu niepokonanej Wisły Kraków z Piastem Gliwice. Po strzale Rafała Boguskiego piłka odbiła się od słupka. Trafiła do Pawła Brożka, który umieścił ją w siatce. W 64. min ten sam piłkarz był „górą” w sytuacji sam na sam z Trelą i było 2:0. Przy dwubramkowym prowadzeniu wiślacy na kilka minut oddali inicjatywę rywalom. W 72. groźnie strzelał Tomasz Podgórski, ale minimalnie niecelnie. Minutę później w polu karnym gliwiczan upadł Małecki, z którym o piłkę walczył Adrian Klepczyński. Sędzia zarządził rzut karny, jednak zmienił decyzję po konsultacji ze swoim asystentem. Wynik ustalił zawodnik reprezentacji Haiti Wilde–Donald Guerrier, dla którego był to debiut w Wiśle. Wisła Kraków – Piast Gliwice 3:0 (1:0) Bramki: Brożek (33, 61), Guerrier (84). Wisła: Miśkiewicz – Burliga, Głowacki, Jovanovic, Bunoza – Boguski (85 Sarki), Chrapek (90 Stolarski), Garguła, Stjepanovic, Małecki (80 Guerrier) – Brożek. Piast: Trela – Klepczyński, Polak, Horvath, Król (83 Rabiola) – Izvolt, Matras, Wilczek (83 John), Embuena (73 Cicman), Podgórski – Jurado. Żółte kartki: Burliga, Stolarski (W) – Król (R). Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 13 858. Prawdziwe emocje zaczęły się od 24 min. Najpierw po indywidualnej akcji i dośrodkowaniu Brazylijczyka Dudu Paraiby obrońcy Lecha nie upilnowali Tomasza Hołota, który głową skierował piłkę do siatki. Przed przerwą na 2:0 podwyższył Marco Paixao, który wykorzystał dobre podanie Albańczyka Sebino Plaku. – Mecz mógł się podobać, bo był szybki, były sytuacje podbramkowe i padły gole. Niestety, po dobrym meczu mój zespół nie wy-grał. Moim zdaniem zaważyła pierwsza część spotkania. Choć wiedzieliśmy, że Śląsk stwarza zagrożenie pod bramką po dośrodkowaniach, tak straciliśmy pierwszą bramkę. Zagraliśmy bojaźliwie i zmieniło się to dopiero po przerwie – powiedział Mariusz Rumak, szkoleniowiec Lecha. Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:0 (2:0) Bramki: Hołota (24), Paixao (41). Śląsk: Gikiewicz – Ostrowski (84 Socha), Kokoszka, Pawelec, Dudu – Hołota, Kaźmierczak, Stevanovic, Mila, Plaku (90 Przybylski) – Paixao (90 Więzik). Lech: Kotorowski – Kędziora, Arboleda, Wołąkiewicz, Henriquez – Lovrencsics (60 Pawłowski), Trałka, Linetty (70 Ubiparip), Hama-lainen, Claasen –Ślusarski (82 Teodorczyk). Żółte kartki: Plaku, Dudu, Gikiewicz, Socha (Ś) – Linetty, Kędziora, Kotorowski (L). Sędziował: Marcin Borski (Warszawa). Widzów: 18 761. Dziesięć tysięcy widzów to w ostatnim czasie rzadki widok na Arenie Kielc. Nieczęsto zdarza się także, by w jednym meczu piłkar-skiej ekstraklasy można było zobaczyć aż osiem bramek. W spotkaniu drużyn z przeciwnych biegunów tabeli zdecydowanie lepsi byli prowadzący w tabeli mistrzowie Polski. Duży udział w zwycięstwie mistrzów Polski miał Wladimir Dwaliszwili, który ustrzelił hat-tricka. Korona Kielce – Legia Warszawa 3:5 (0:2) Bramki: Janota (59), Sobolewski (77, 89) – Radovic (24), Dwaliszwili (25, 47, 69), Michał Kucharczyk (67). Korona: Małkowski – Kuzera, Malarczyk, Sylwestrzak, Lisowski – Kiełb (62 Sierpina), Stano, Sobolewski, Janota, Pyłypczuk (46 Trojanowski) – Trytko (46 Lenartowski). Legia: Skaba – Broź, Dossa Junior, Rzeźniczak, Brzyski – Ojamaa (66 Kosecki), Vrdoljak (77 Łukasik), Furman (73 Pinto), Radovic, Kucharczyk – Dwaliszwili. Żółte kartki: Janota (K) – Furman, Brzyski (L). Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 10 098. Pojedynek beniaminków zakończył się długo wyczekiwanym zwycięstwem Zawiszy, pierwszym bydgoskiego zespołu w ekstraklasie od prawie 20 lat. Zawisza Bydgoszcz – Cracovia Kraków 2:0 (0:0) Bramki: Vasconcelos (60), Ziajka (68). Zawisza: Kaczmarek – Lewczuk, Pereira, Petasz (62 Carlos), Skrzyński – Goulon (90 Dudek), Masłowski, Wójcicki, Ziajka, Drygas – Vasconcelos (90 Hermes). Cracovia: Pilarz – Jaroszyński (46 Dąbrowski), Kosanovic, Żytko, Marciniak – Szeliga, Zejdler (67 Dudzic), Budziński, Boljevic (67 Ntibazonkiza), Steblecki – Nowak. Żółte kartki: Petasz, Pereira, Drygas, Vasconcelos, Masłowski (Z) – Steblecki (C). Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 5 000. Widzew Łódź – Podbeskidzie Bielsko–Biała 1:1 (0:0) Bramki: Leimonas (57) – Urban (55). Widzew: Mielcarz – Stępiński, Lafrance, de Amo Perez, Hajrapetjan – A. Visniakovs, Leimonas, Okachi, Batrovic (68 Kowalski), Kaczmarek (81 Melunovic) – E. Visniakovs (66 Bruno). Podbeskidzie: Rybansky – Sokołowski, Szymanek (52 Telichowski), Pietrasiak, Górkiewicz – Bujok (66 Chrapek), Sloboda, Łatka, Urban (72 Pawela), Jagiełło – Wodecki. Żółte kartki: Okachi (P) – Sokołowski, Chrapek, Łatka (P). Czerwona kartka: Dariusz Łatka (P) w 90 min za niesportowe zachowanie. Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 5 000. Jagiellonia Białystok – Ruch Chorzów 6:0 (2:0) Bramki: Piątkowski (19), Quintana (21, 49), Gajos (54), Balaj (64, 90+2). Jagiellonia: Słowik – Tosik, Pazdan, Ukah, Straus – Grzyb, Gajos, Mackiewicz (46 Bandrowski), Quintana, Plizga (71 Drażba) – Piątkowski (61 Balaj) Ruch: Kamiński – Babiarz, Stawarczyk, Helik, Janoszka – Sultes (61 Kowalski), Tymiński (46 Kuświk), Surma, Starzyński, Włodyka – Jankowski (82 Kwiatkowski). Żółte kartki: Babiarz, Kuświk (R). Sędziował: Tomasz Raczkowski (Warszawa). Widzów: 6 008. Mecz Pogoni Szczecin z Lechią Gdańsk zakończył się po zamknięciu dzisiejszego wydania gazety. Spotkanie Górnika Zabrze z Zagłębiem Lubin zostanie rozegrane dzisiaj o godz. 18. (PAP) 1. Legia 7 15 19-7 2. Wisła 7 13 9-3 3. Górnik 6 12 10-5 Lechia 6 12 10-5 5. Jagiellonia 7 11 14-9 6. Śląsk 7 10 10-7 7. Pogoń 6 9 8-8 8. Lech 7 9 7-8 9. Piast 7 8 8-12 10. Widzew 7 8 8-15 11. Cracovia 7 7 7-11 Podbeskidzie 7 7 7-11 13. Zawisza 7 6 9-10 14. Ruch 7 6 7-15 15. Zagłębie 6 5 3-5 16. Korona 7 4 8-13 19 – 22 września: Podbeskidzie – Jagiellonia * Piast – Widzew * Lech – Pogoń * Lechia – Zawisza * Cracovia – Wisła * Zagłębie – Korona * Ruch – Śląsk * Legia – Górnik.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama