Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Autobus na wodór już na ulicach Lublina. Czy taka jazda się opłaca?

Na razie koszt eksploatacji autobusu zasilanego wodorem jest podobny do kosztów zużycia oleju napędowego w konwencjonalnym pojeździe. Ale MPK Lublin liczy na to, że współpraca z naukowcami z UMCS pozwoli m.in. na produkcję paliwa przyszłości w zajezdni miejskiego przewoźnika.
Autobus na wodór już na ulicach Lublina. Czy taka jazda się opłaca?
Autobus wodorowy jest produkowany w lubelskim zakładzie Arthur Bus

Autor: Krzysztof Wiejak

Ale początki współpracy będą dotyczyć bezpieczeństwa instalacji i nad tym będą na początek pracować naukowcy z UMCS ze specjalistami z MPK i firmy Arthur Bus, która w Lublinie produkuje wodorowe autobusy H2. Dzisiaj rektor UMCS prod. Radosław Dobrowolski i prezes MPK Lublin Tomasz Fulara podpisali porozumienie o współpracy przy tworzeniu i wykorzystywaniu systemów bezpieczeństwa w autobusach napędzanych wodorem

- Dziś jest pierwszy dzień, kiedy autobus wodorowy wyjedzie na ulice Lublina, by już jeździć z ludźmi. Mam nadzieję, że rozpoczynając współpracę z UMCS od bezpieczeństwa, zakończymy ją na produkcji wodoru na miejscu, w zajezdni, i zużywaniu go podczas jazdy w komunikacji miejskiej - zapowiedział prezes Fulara. 

Prof. Paweł Mergo z UMCS wyjaśnił, że uczelnia będzie chciała wykorzystać w projektowaniu systemów bezpieczeństwa układów wodorowych światłowody. - Bazują na świetle, a wodór to jednak gaz o dużej wybuchowości. I dzięki temu, że w światłowodach nie używamy prądu, gwarantujemy 100-proc. bezpieczeństwo - zaznaczył naukowiec. - Czujniki będą monitorowały pojazd i jeśli pojawi się nawet niewielki wyciek, to będziemy mieli informację, że jest problem na pokładzie.

Prezes MPK przyznał, że chciałby produkować wodór na miejscu, w jednej z zajezdni, na bazie instalacji fotowoltaicznej. Spółka ma juz taką, którą na razie wykorzystuje na własne potrzeby, o mocy ok. 50 kW. Jak podkreślił prezes Fulara, pojazd komunikacji miejskiej na 100 km zużywa 50 litrów oleju napędowego i 6 kg wodoru. Przy obecnej cenie oleju daje to około 400 zł. Podobne są kosztu zakupu wodoru. - Ale ta technologia dopiero wchodzi - zaznacza szef MPK. - I idę o zakład, że w perspektywie roku nikt nie będzie się zastanawiać, czy wodór, tylko jak go robić, jak dystrybuować.

 

   

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama