Avia pracuje nad skutecznością, nie będzie zmiany trenera w Omedze Stary Zamość
Avia Świdnik po trzech zwycięstwach z rzędu zanotowała dwa remisy. Jutro o godz. 16 „żółto-niebiescy” spróbują rozpocząć nową serię wygranych w Tomaszowie Lubelskim
- 20.09.2013 16:32
Janusz Dec rozpoczął pracę z Avią od kompletu dziewięciu punktów. Ostatnio jego podopieczni nieco zwolnili tempo.
Najpierw zremisowali z Podlasiem Biała Podlaska, a w środę z Karpatami Krosno. W obu spotkaniach świdniczanie zdecydowanie przeważali, mieli sporo dogodnych okazji, ale zawodzili pod bramką rywali. Drogo płacili też za swoje nieliczne błędy. W Białej Podlaskiej stracili gola po strzale bezpośrednio z rzutu wolnego i to w doliczonym czasie gry. W starciu z Karpatami po kolejnym stałym fragmencie gry, tym razem z rzutu rożnego.
– Zawodzi nas ostatnio skuteczność, ale cały czas pracujemy nad tym elementem i myślę, że wkrótce przyjdą efekty. Najważniejszy jest dla mnie fakt, że cały czas stwarzamy sobie sporo okazji. Oczywiście żałujemy dwóch ostatnich remisów, ale z drugiej strony trzeba też zauważyć, że nie przegraliśmy już od pięciu kolejek.
I wyraźnie widać, że po trudnym początku ten zespół zdecydowanie się podniósł. Przed nami spotkanie w Tomaszowie Lubelskim. Jak w każdym meczu zagramy o komplet punktów. Wiadomo jednak, że w tej lidze każdy może wygrać z każdym, bo stawka jest bardzo wyrównana – mówi szkoleniowiec Avii Janusz Dec.
Dzisiaj o 16 dojdzie do derbów w Białej Podlaskiej, gdzie Podlasie zmierzy się z Lublinianką. Gospodarze od 10 meczów nie wygrali u siebie. O przełamanie będzie ciężko, bo drużyna Marcina Zakrzewskiego zdecydowanie lepiej radzi sobie na wyjazdach.
Dodatkowo lublinianie będą podwójnie zmobilizowani, bo przegrali trzy razy z rzędu. O tej samej porze Chełmianka postara się powstrzymać niespodziewanego lidera z Jarosławia. „Biało-zieloni” w trzech ostatnich spotkaniach mogą się pochwalić kompletem, dziewięciu „oczek”. JKS jest jednak lepszy, bo od sześciu kolejek nie stracił żadnego punktu i ani jednej bramki (cztery zwycięstwa po 1:0 i dwa po 2:0).
BEZ ZMIAN W OMEDZE STARY ZAMOŚĆ
Osiem porażek i nadal zero punktów. Beniaminek ze Starego Zamościa na razie zdecydowanie odstaje od reszty stawki. Mimo wszystko prezes Omegi nie ma zamiaru dokonywać żadnych zmian na stanowisku trenera i Dariusz Herbin może być spokojny o swoją posadę.
Trener przecież nie gra. Częste zmiany szkoleniowców to po prostu polska głupota. Dlatego na razie u nas nie ma w ogóle takiego tematu. Postaramy się wreszcie przełamać w niedzielę. Wiadomo, że będzie trudno, bo zmierzymy się z silną Resovią, ale może tym razem się uda? – mówi prezes Omegi Krzysztof Goch. Początek pojedynku z wiceliderem z Rzeszowa jutro o godz. 16 w Starym Zamościu.
Reklama













Komentarze