Reklama
AMSPN Hetman Zamość – Polonia Przemyśl 2:2. Omega rozgromiona przez Resovię
AMSPN Hetman Zamość zremisował w niedzielę z Polonią Przemyśl 2:2. Gospodarze mogli wygrać, ale w doliczonym czasie gry Przemysław Gałka zmarnował rzut karny
- 22.09.2013 20:47
Już pierwsza akcja Polonii zakończyła się.. golem Arkadiusza Gosy.
Gospodarze próbowali rozpocząć spotkanie wysokim pressingiem, ale kompletnie się pogubili i napastnik rywali w sytuacji sam na sam nie miał problemów z pokonaniem Patryka Dobromilskiego.
Jeszcze przed przerwą wyrównał Hubert Czady, a gola mógł też zdobyć Rafał Kycko. Niestety ten drugi przegrał pojedynek z bramkarzem rywali.
Po przerwie obie drużyny miały swoje sytuacje. Po stronie podopiecznych Roberta Wieczerzaka Dominik Karaszewski zmarnował świetną szansę, a Dawid Wurszt przymierzył w słupek. Końcowy kwadrans znowu był bardzo emocjonujący. Najpierw Krzysztof Gawłowski dał prowadzenie Polonii, ale Wurszt w samej końcówce doprowadził do remisu.
Sporo działo się w doliczonym czasie gry. Po podaniu Karaszewskiego z bliska uderzał Dawid Dobromilski i wszystkim wydawało się, że Piotr Kuźniar wybił piłkę ręką już zza linii bramkowej. Sędzia uznał inaczej, bo ukarał gracza z Przemyśla czerwoną kartką i podyktował jedenastkę.
Do piłki podszedł Gałka i zdobył gola, ale arbiter nakazał powtórkę. Za drugim podejściem napastnik gospodarzy już nie zdołał wpisać się na listę strzelców i spotkanie zakończyło się remisem.
– Wielka szkoda tej końcówki. U siebie powinniśmy wygrywać. Niestety trzy mecze w ciągu tygodnia to chyba dla moich chłopaków jednak za dużo. Mimo że w naszej grze brakowało jakości to naprawdę stworzyliśmy sobie kilka dogodnych okazji. Szkoda sytuacji z karnym. Miał strzelać, kto inny, ale zdecydowaliśmy się w końcu na Przemka Gałkę – mówi trener zamościan Robert Wieczerzak.
AMSPN Hetman Zamość – Polonia Przemyśl 2:2 (1:1)
Bramki: Czady (27), Wurszt (89) – Gosa (1), Gawłowski (75).
Hetman: P. Dobromilski – Wurszt, Grela, Mazur, D. Dobromilski, Rajtar (46 Pliżga), P. Dębicki (75 Markowski), Gałka, Kycko, Szady, Lachowicz (60 Karaszewski).
Polonia: Krawczak – Kuźniar, Wołos, Jaroch, Pikłowski, Janowski, Gawłowski, Gwóźdź, Kacek, Owczar (55 Sedlaczek), Gosa.
Żółte kartki: Pliżga, Czady – Gawłowski, Wołos, Sedlaczek.
Czerwona kartka: Wurszt (Hetman, 95 min, za faul), Kuźniar (90 min, za zagranie ręką).
Sędziował: Michał Ziemba (Rzeszów). Widzów: 400.
Nie było niespodzianki w Starym Zamościu. Omega została w niedzielę rozgromiona przez Resovię 4:0
Jeżeli gospodarze marzyli o przełamaniu fatalnej passy ośmiu porażek z rzędu to bardzo szybko musieli zmienić plany. Po 12 minutach dwa gole na koncie miał Dawid Cempa, a strzał w poprzeczkę zaliczył Michał Ogrodnik.
Resovia już w 30 minucie prowadziła 3:0. Zresztą Mateusz Świechowski 60 sekund później podwyższył nawet na 4:0 i tym samym ustalił wynik spotkania.
Po przerwie goście mieli kolejne okazje, ale tym razem brakowało im już koncentracji. W końcówce honor drużyny Dariusza Haerbina mógł uratować Maciej Bojar, jednak z kilku metrów nie trafił w bramkę.
Tym samym beniaminek w swoim dziewiątym występie w III lidze poniósł dziewiątą porażkę. I nadal ma na koncie ledwie dwa strzelone gole.
Omega Stary Zamość – Resovia Rzeszów 0:4 (0:4)
Bramki: Cempa (2, 12), Miazga (30), Świechowski (31).
Omega: Kowiński (46 Mateusz Bojar) – Luann, Mikulski (50 Nowosad), Denis, Fulara, Droździel, Kamiński, Andrade, Solecki, Nizioł (66 Maciej Bojar), Turczyn.
Resovia: Pietryka – Pydych (58 Brągiel), Domoń, Kozubek (46 Madeja), Szkolnik, Ogrodnik, Kaliniec (76 Bereś), Nikanovych, Świechowski, Miazga, Cempa (61 Zieliński).
Sędziował: Tomasz Jagieła (Krosno). Widzów: 250.
Reklama













Komentarze